Zatrzymywali kierowców suszarką do włosów. I żądali... 2,50 zł!

Nie nietypowy sposób łatwego zarobku wpadli dwaj młodzi mężczyźni. Na jednej z bielskich ulic zatrzymywali oni kierowców i żądali... 2,50 zł za przejazd.

Policjanci zabezpieczyli wiatrówkę. O suszarce nic nie wiadomo
Policjanci zabezpieczyli wiatrówkę. O suszarce nic nie wiadomoPolicja

Do zdarzenia doszło w godzinach popołudniowego szczytu na ul. Skarpowej w Bielsku-Białej. Dwaj mężczyźni, z których jeden ubrany był w kamizelkę odblaskową, udawali policjantów i zatrzymywali kierujących przy pomocy... suszarki do włosów.

Kiedy udało im się zatrzymać kierowcę, grozili mu bronią pneumatyczną (wiatrówką) i żądali zapłaty za przejazd. Zaatakowali, m.in. kierowców Subaru i Skody.

Kierowcy natychmiast powiadomili o zdarzeniu prawdziwych policjantów. W efekcie obaj 24-latkowie zostali zatrzymani, policjanci zabezpieczyli posiadaną przez nich broń pneumatyczną.

Tajemnica fantazji obu młodzieńców została rozwiana podczas podczas badania alkomatem. Badanie stanu trzeźwości dało wyniki od 2 do 3 promili alkoholu.

Obaj zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Wkrótce usłyszą zarzuty, a ich dalszym losie rozstrzygnie prokurator. Może im grozić nawet 12 lat więzienia.

Policja wciąż poszukuje kolejnych kierowców, którzy zostali zaatakowani przez napastników.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas