Zatrzymano ciężarówki stwarzające zagrożenie na drogach

Niekompletne i niesprawne hamulce, nieszczelny układ pneumatyczny oraz skrajnie zużyte ogumienie - między innymi takie usterki miały zatrzymane przez ITD ciężarówki.

W środę (16 czerwca) inspektorzy dolnośląskiej ITD kontrolowali ciężarówki przewożące odpady do jednego z zakładów zajmujących ich przetwarzaniem. Stan techniczny jednego z zatrzymanych zespołów pojazdów pozostawiał sporo do życzenia. W ciągniku siodłowym nie działały bowiem światła "stop", sygnał dźwiękowy,  uszkodzony też był jeden z kloszy świateł. Nie lepszy był również stan techniczny naczepy. Poza brakiem przeglądu technicznego pojazdu inspektorzy stwierdzili usterki oświetlenia i nadmiernie zużyte ogumienie na jednej z osi. W trakcie kontroli kierujący nie okazał także wymaganej dokumentacji za okres, w którym przebywał na urlopie.

Reklama

Z kolei we wtorek (15 czerwca), na krajowej "dziewiętnastce" koło Wasilkowa patrol podlaskiej ITD zatrzymał do kontroli zestaw należący do litewskiej firmy. Jechał on po rozładunku 24 ton towaru w Polsce na Litwę. W trakcie kontroli stanu technicznego inspektorzy zwrócili uwagę na dwie skorodowane tarcze hamulcowe, które znajdowały się przy lewych kołach na pierwszej i drugiej osi naczepy. Przy lewym kole, na pierwszej osi naczepy odłączony też był siłownik hamulcowy. Ciężarówkę skierowano do najbliższej Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów. Badanie na tzw. rolkach potwierdziło, że lewe koło na pierwszej osi naczepy w ogóle nie hamowało. Natomiast na drugiej osi naczepy różnica siły hamowania pomiędzy kołami wynosiła 49 procent.

We wtorek (15 czerwca), w Szczecinku kontrole stanu technicznego pojazdów ciężarowych prowadzili też inspektorzy zachodniopomorskiej ITD. W jednym z zatrzymanych zestawów stwierdzili nieszczelność układu pneumatycznego oraz nadmierne zużycie bieżnika dwóch opon. Jedna była już tak wyeksploatowana, że widoczny był oplot z drutów. W ciągniku siodłowym popękane było również lusterko wsteczne.  Niesprawne oświetlenie stwierdzono zarówno w samochodzie ciężarowym jak i naczepie.

Wszystkie trzy kontrole miały ten sam finał. Inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne pojazdów i wydali zakaz ich dalszej jazdy do momentu naprawy usterek. Kierowców ukarali mandatami. Za dopuszczenie do ruchu drogowego pojazdów z usterkami zagrażającymi bezpieczeństwu odpowiedzialność grozi przewoźnikom i osobom zarządzającym transportem w firmach. Wobec nich zostaną wszczęte postępowania administracyjne, zagrożone karą pieniężną.

***

ITD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy