Zabiłby kobietę na przejściu dla pieszych

Zarzuty spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz prowadzenia pojazdu mechanicznego bez uprawnień, usłyszał kierujący Hondą Civic, który w połowie sierpnia br. w Przemyślu omal nie staranował pieszej na oznakowanym przejściu. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera w autobusie MZK.

Do zdarzenia doszło 14 sierpnia br. tuż po godz. 12 na ul. Mickiewicza w Przemyślu. Na oznakowanym przejściu dla pieszych, 20-letnia kobieta przechodziła z prawej strony na lewą. Przed przejściem na prawym pasie zatrzymał się samochód osobowy i autobus MZK. W czasie, gdy piesza znajdowała się już na lewym pasie, na przejście wjechał z dużą prędkością kierujący hondą civic. Piesza odskoczyła gwałtownie na chodnik, unikając uderzenia.

Kierujący hondą nie zatrzymał się i odjechał ulicą Mickiewicza w kierunku ul. Jagiellońskiej. Całe zdarzenie zarejestrowane zostało przez kamerę monitoringu zainstalowaną w autobusie MZK.

Reklama

Pokrzywdzona tego samego dnia zgłosiła się do komendy w Przemyślu przekazując funkcjonariuszom numer rejestracyjny hondy, który zdążyła zapamiętać. Policjanci po przyjęciu od kobiety zawiadomienia, rozpoczęli czynności zmierzające do ustalenia kierowcy hondy. Kilka dni później do Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu wpłynęło również nagranie z kamery monitoringu przekazane przez Miejski Zakład Komunikacji.

Funkcjonariusze przemyskiej drogówki ustalili, że sprawcą zdarzenia jest 35-letni mieszkaniec Przemyśla, który nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Zeznania świadków i film z monitoringu pozwoliły policjantom na skierowanie wniosku do sądu o ukaranie mężczyzny. 35-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Policjanci udostępniając film z nagranym zdarzeniem apelują do wszystkich kierowców o rozwagę na drodze, szczególnie w miejscach, gdzie mogą znajdować się piesi.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy