Z premedytacją wjechał na przejście. Na czerwonym, między pieszych

18-letni kierowca, który uprawnienia do kierowania uzyskał miesiąc wcześniej, stracił je po tym jak niemal potrącił dzieci będące na wyznaczonym przejściu dla pieszych. Zdarzenie zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu.

Do opisanej sytuacji doszło na jednej z ulic Rzepina (woj. lubuskie). Jedna z mieszkanek miasta powiadomiła swojego dzielnicowego o tym, że była świadkiem, jak kierujący samochodem osobowym, nie zważając na czerwone światło nadawane przez sygnalizator, wjechał na przejście dla pieszych, po którym przechodziła grupa dzieci z rodzicami. Kierowca ominął przy tym samochód stojący przed przejście, który oczekiwał na zielone światło.

Piesi, by uniknąć potrącenia, zmuszeni byli uciekać z przejścia.

Policjanci przejrzeli zapis z monitoringu miejskiego w rejonie przejścia dla pieszych przy ulicy Wojska Polskiego w Rzepinie, na którym doszło do zdarzenia i ustalili markę oraz właściciela pojazdu. W toku dalszych czynności okazało się, że oplem kierował kolega właściciela - 18-letni mieszkaniec powiatu krośnieńskiego.

Reklama

Młody kierowca swoje pierwsze uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi zdobył niewiele ponad miesiąc temu. Nie cieszył się nim długo...

Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego policjanci zatrzymali dokument. Sporządzili również wniosek do sądu o ukaranie za popełnione przez niego wykroczenie.

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama