Z miejsca kontroli volkswagen odjechał na lawecie

Na obwodnicy Grudziądza policyjny videorejestrator zarejestrował volkswagena, który o 36 km/h przekroczył dopuszczalną prędkość. Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli okazało się, że samochodem kierowała kobieta, która nie posiadała prawa jazdy.

Do zdarzenia w środę. W godzinach porannych na ul. Peszkowskiego w Grudziądzu policjant patrolujący ten rejon nieoznakowanym radiowozem BMW zauważył zdecydowanie za szybko jadący samochód marki VW Passat. Pomiar prędkości jazdy wskazał, że samochód jechał 116 km/h w miejscu, gdzie można najwyżej 80 km/h.

Kobieta kierująca pojazdem poproszona o okazanie prawa jazdy od razu stwierdziła, że nie ma takiego dokumentu. Dodała również, że uprawnienia do kierowania zostały jej odebrane za jazdę pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusz potwierdził tą informację w dostępnych mu bazach danych dotyczących kierujących.

Reklama

W takiej sytuacji samochód został usunięty z drogi i umieszczony na parkingu strzeżonym. Obowiązujące prawo nie daje możliwości zabezpieczenia samochodu w inny sposób poza sytuacją przekazania go innej osobie, która w czasie kontroli znajduje się w pojeździe i posiada uprawnienia do kierowania. Pokrycie kosztów usunięcia pojazdu to z pewnością dodatkowa dolegliwość dla nierozważnych kierowców decydujących się na jazdę bez prawa jazdy.

Do sądu w Grudziądzu policjanci skierują wkrótce kolejną sprawę 32-latki, tym razem kobieta będzie odpowiadała za przekroczenie dozwolonej prędkości i kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień, co jest przestępstwem.


Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy