Wysokie mandaty, fotoradary. A lepiej dać kierowcom drogi
Poniedziałkowe wydania gazet poświęcają wiele miejsca problemom kierowców.
"Gazeta Wyborcza" pisze, że budowa tras szybkiego ruchu poprawia bezpieczeństwo i zmniejsza liczbę wypadków. Z kolei "Fakt" ujawnia plany posła Platformy Obywatelskiej, który chce nałożenia na kierowców nowego podatku.
Większą część pierwszej strony poniedziałkowej "Wyborczej" zajmuje tekst o bezpieczeństwie na polskich drogach. Gazeta odnosi się do ogłoszonego przez szefa MSW i ministra transportu Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Przedstawia też dane z policyjnych statystyk, które mogą budzić zaskoczenie. "Budowa tras szybkiego ruchu poprawia bezpieczeństwo drogowe w Polsce" - pisze. "Związek między rozwojem sieci dróg, a bezpieczeństwem sugerują policyjne statystyki największego ryzyka drogowego" - wyjaśnia. "W 2008 r. pod tym względem najgorzej było w województwie lubuskim, gdzie na 100 wypadków było 18,8 zabitych. W zeszłym roku do końca listopada ten wskaźnik spadł do 12,7. Stało się to rok po otwarciu w tym regionie autostrady A2, a nieco wcześniej - pierwszych odcinków drogi ekspresowej S3" - precyzuje. Cytowany przez gazetę prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa przyznaje, że rozbudowa dróg o dwóch jezdniach poprawia bezpieczeństwo zmotoryzowanych.
Rząd kolejny raz sięgnie do portfeli kierowców?
"Pazerność polityków nie zna granic! Chcą nałożyć na nas kolejny haracz" - oburza się na pierwszej stronie poniedziałkowy "Fakt". "Posłowie PO chcą, by Polacy płacili za korzystanie ze wszystkich dróg krajowych" - wyjaśnia.
Ujawnia też, że autorem tego kontrowersyjnego pomysłu jest poseł Stanisław Żmijan, prywatnie specjalista od budowy dróg. Jego plan zakłada, że system VIAtoll, który działa już na autostradach i płatnych odcinkach dróg ekspresowych miałby objąć wszystkie rodzaje aut jeżdżące po drogach krajowych.
"Jest to sprawiedliwy system, bo kto jeździ więcej, powinien też więcej płacić" - tłumaczy cytowany przez gazetę parlamentarzysta. "Mam nadzieję, że poseł Żmijan nie mówił poważnie" - odpowiada na tych samych łamach Adrian Furgalski, ekspert od infrastruktury.