Wyprzedził pasem awaryjnym. Po dwóch miesiącach znalazł w skrzynce polecony

Kierowcy, którzy łamią przepisy ruchu, muszą być świadomi, że mogą zostać nagrani nie tylko przez kamery nieoznakowanych radiowozów, ale również przez kamery zainstalowane w samochodach prywatnych osób. Takie nagrania Polacy bardzo chętnie wysyłają policji, a jeśli nie dotyczą one przekroczenia prędkości, to policja chętnie wystawia wysokie mandaty.

Tak też było w przypadku pewnego kierowcy BMW, który jadąc autostradą uznał, że nie będzie lawirował między wolniej jadącymi pasem lewym i prawem samochodami, ale wyprzedzi wszystkich... pasem awaryjnym. 

Na skrzynkę mailową Stop Agresji Drogowej wpłynęła wiadomość od jednego z kierowców. Z przekazanych informacji wynikało, że posiada film z nagraniem ukazującym jazdę kierowcy BMW, który "nieodpowiedzialnie zachowywał się na autostradzie, łamiąc przepisy, a tym samym narażając siebie i  innych na niebezpieczeństwo".

Wyprzedził pasem awaryjnym

Jak ustalili policjanci, zdarzenie miało miejsce w lipcu 2022 roku, na autostradzie A1 na terenie powiatu kutnowskiego. Na nagraniu widać jak kierowca BMW, z dużą prędkością wyprzedza wszystkie pojazdy pasem awaryjnym. W toku postępowania okazało się również, że kierowca jadąc dalej autostradą nie zachowywał minimalnego odstępu od poprzedzającego go pojazdu.

Reklama

Dzięki nagraniu z kamery samochodowej, którą udostępnił kierowca jadący lewym pasem, policjanci ustalili najpierw dane właściciela BMW, a następnie dane kierowcy. Okazał się nim 27-latek z województwa pomorskiego. 

Kierowca dostał 1500 zł i 4 punkty. Dziś dostałby 15

Ponieważ zdarzenie miało miejsce w lipcu mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych, a na jego koncie - jeszcze według starego taryfikatora - pojawiły się 4 punkty karne.

17 września 2022 roku weszła w życie kolejna nowelizacja przepisów ruchu drogowego. Zgodnie z którymi za wybrane wykroczenia w ruchu drogowym możemy uzyskać więcej punktów karnych, a w niektórych przypadkach zostać recydywistą i być "podwójnie" ukaranym, ale przede wszystkim pamiętaj kierowco o tym, że każde takie zachowanie stwarza realne zagrożenie na drodze.

W tym przypadku zapewne kierowca otrzymałby 15 punktów karnych za "używanie pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim". To dość otwarty zapis, dzięki czemu policjanci mogą go dowolnie interpretować.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy