Wybił szybę w samochodzie. Głową

O tym, że agresja nie popłaca przekonał się 28-letni mężczyzna, który umyślnie głową wybił szybę w innym samochodzie.

Oficer dyżurny po otrzymaniu zgłoszenia o drogowym agresorze, wysłał na miejscu patrole będące w pobliżu. Sprawca oddalał się w kierunku Pawłowic, więc policjanci ruszyli za nim w pościg. Zatrzymali go na terenie miejscowości Studzionka.

Mundurowi ustalili, że między kierowcami Opla Zafiry i Iveco doszło na drodze do nieporozumień. Oplem podróżowało małżeństwo z dzieckiem, z kolei Iveco poruszało się trzech mężczyzn. Kiedy kierujący Zafirą zatrzymał się na jednym ze skrzyżowań w Chybiu, wtedy z Iveco wyszedł pasażer i wybił tylną szybę Opla uderzając głową i ręką. Agresor groził po tym jeszcze 30-latkowi słownie, a następnie wsiadł do samochodu i wspólnie z innymi odjechał. Bardzo przytomnie w całej sytuacji zachował się pokrzywdzony przekazując policjantom dane niezbędne do zatrzymania sprawcy.

Reklama

Gdy policjanci zatrzymali Iveco okazało się, że sprawca siedział z tyłu samochodu cały zakrwawiony. W wyniku uderzenia w szybę Opla doznał licznych obrażeń głowy oraz ręki. Okazało się też, że 28-latek był pod wpływem alkoholu. W związku z obrażeniami, jakich doznał wymagana była natychmiastowa pomoc pogotowia. Szczegóły sprawy wyjaśniają teraz śledczy z Komisariatu Policji w Strumieniu. O dalszym losie podejrzanego zadecyduje prokurator. Mężczyzna za swoje agresywne zachowanie oraz popełnione przestępstwa - zniszczenie mienia oraz groźby karalne, może trafić do więzienia nawet na 5 lat.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy