Wjechał wprost pod pociąg i miał masę szczęścia!

Dużo szczęścia miał kierowca samochodu dostawczego, który ignorując znak STOP wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy wprost pod szynobusa. Do zdarzenia doszło w w Świekatowie (powiat świecki).

Ponieważ nikomu nic się nie stało, zdarzenie będzie zakwalifikowane jako kolizja
Ponieważ nikomu nic się nie stało, zdarzenie będzie zakwalifikowane jako kolizjaInformacja prasowa (moto)

Maszynista pociągu nie miał możliwości uniknięcia zderzenia. Szynobus uderzył w dostawczego Mercedesa, wyrzucając go z torów i przewracając na bok.

Nieuwaga, a może brak wyobraźni i lekceważenie przepisów w ruchu drogowym mogło zakończyć się tragicznie, zarówno dla kierowcy, jak i podróżujących szynobusem. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Policjanci, za rażące naruszenie przepisów w ruchu drogowym, 34-letniemu mieszkańcowi powiatu bydgoskiego zatrzymali prawo jazdy i skierowali sprawę do sądu. Mężczyzna był trzeźwy. Co ciekawe, ponieważ w zdarzeniu, nikt nie odniósł obrażeń, będzie ono zakwalifikowane jako kolizja.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas