Wbiegła na drogę wprost pod samochody. Bo zobaczyła tramwaj

Nastolatka tak bardzo spieszyła się na tramwaj, że bez oglądania się na boki, wbiegła wprost między jadące samochody. Życie i zdrowie zawdzięcza wyłącznie refleksowi kierowców.

Do zdarzenia doszło w Bytomiu - Szombierkach, a całe jego przebieg został zarejestrowany pokładową kamerką jednego z kierowców. Dzięki temu widać, jak bardzo nieodpowiedzialnie postąpiła nastolatka. Dziewczyna wybiegając z wiaty przystankowej nie spojrzała ani w lewo, ani w prawo, po prostu wbiegła między jadące samochody, zapewne widząc jedynie stojący po drugiej stronie jezdni tramwaj.

Wbiegła wprost pod samochody. Życie zawdzięcza tylko kierowcom

Życie zawdzięcza jedynie kierowcom. Jak wynika z nagrania pierwszy z z nich poruszał z się prędkością 45 km/h. To, w połączeniu z refleksem, pozwoliło uniknąć wypadku. Dziewczyna nie zważała na klakson i biegła nadal, wprost pod nadjeżdżającą z przeciwnej strony białą Kię. Kierowca tego samochody miał nieco łatwiej, mógł wcześniej dostrzec nieodpowiedzialną pieszą, został również ostrzeżony klaksonem.

Reklama

Chociaż na nagraniu tego nie widać, nastolatka zdołała cało przebiec na drugą stronę drogi. Rzeczniczka bytomskiej policji powiedziała TVN24, że funkcjonariusze nie otrzymali informacji o potrąceniu.

Piesza stworzyła zagrożenie w ruchu drogowym

Konsekwencje takiego postępowania pieszej mogły być bardzo poważne. Policjantka zwróciła uwagę, że ucierpieć mogła nie tylko sama dziewczyna, która swoim zachowaniem tworzyła zagrożenie w ruchu drogowym, ale również kierowcy, którzy podejmując działania obronne, mogli stracić panowanie nad samochodami i doprowadzić do zderzenia. 

Całe nagranie pokazuje kierowcom, jak bardzo muszą uważać na postępowanie pieszych, szczególnie w rejonach przystanków komunikacji. Nigdy nie wiadomo bowiem, czy ktoś nie postąpi w sposób irracjonalny, za wszelką cenę chcąc zdążyć do tramwaju czy autobusu.

Dlatego tak ważne jest również przestrzeganie limitów prędkości. Gdyby kierowca, w którego aucie była zamontowana kamera, w tej sytuacji jechał szybciej, to nie tylko doszłoby do wypadku, ale zostałby również uznany za współwinnego - właśnie ze względu na złamanie przepisów dotyczących ograniczenia prędkości.

Jaka kara za wbiegnięcie na jezdnię w miejscu niedozwolonym?

Za takie zachowanie jak na filmie, nastolatka, gdyby jej tożsamość została ustalona, mogłaby zostać ukarana mandatem w wysokości 1200 zł. Sprawa mogłaby również mieć finał przed sądem rodzinnym.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: piesi | bezpieczeństwo pieszych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy