Utrudnienia na autostradzie A1. Czeka nas kilka miesięcy jazdy jednym pasem
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała o przesunięciu rozpoczęcia prac na autostradzie A1. Naprawa nawierzchni w okolicach węzła Częstochowa-Południe ruszy dopiero za kilka dni.
Niebawem rusza wymiana nawierzchni na 300-metrowym odcinku jezdni w okolicy węzła Częstochowa Południe. Wspomniany fragment autostrady A1, który został oddany do użytku w 2019 roku już od dawna był krytykowany przez kierowców ze względu na swoją nierówną nawierzchnie. Chociaż droga doczekała się kilkukrotnie doraźnych napraw, dopiero teraz przejdzie pełnoprawny remont.
Naprawa obejmie rozbiórkę istniejącej nawierzchni, wymianę gruntu podłoża oraz całej konstrukcji drogi - wraz z budową dodatkowych sączków odwadniających. Następnie robotnicy ułożą nową nawierzchnie z mieszanki mineralno-asfaltowej. Ostatnim elementem remontu będzie montaż barier ochronnych i przywrócenie organizacji ruchu.
Chociaż według wcześniejszych zapowiedzi remont miał ruszyć już dzisiaj, ostatecznie podjęto decyzję o przesunięciu rozpoczęcia prac o kilka dni. GDDKiA nie chce, żeby kierowcy stali w korkach w czasie nadchodzących upałów.
GDDKiA zwraca uwagę, że naprawa będzie wymagała zamknięcia jezdni prowadzącej w kierunku północnym na odcinku około 500 m. Ruch zostanie przekierowany na przeciwny pas, a tym samym kierowcy będą mieli do dyspozycji tylko taką możliwość przejazdu.
Na całej trasie remontu zmienią się także ograniczenia prędkości. Z uwagi na zwężenie przejazdu będzie obowiązała maksymalna prędkości 80 km/h - na odcinku w rejonie robót - oraz do 60 km/h w miejscach przejazdu na drugą jezdnię.
Wykonawca deklaruje zakończenie prac naprawczych w październiku 2023 r.
Niestety mamy też złe wiadomości dla kierowców szukających objazdu dla remontowanego odcinka. Przejazd popularna "gierkówką" także będzie w najbliższym czasie utrudniony. Droga jest zamknięta na odcinku 5,5 km z powodu remontu, który ma potrwać niemal do końca 2023 roku.
***