Upadek zakończył ucieczkę motocyklisty. Wszystko się nagrało
Policjanci zatrzymali Włocha, który nie posiadając prawa jazdy, jechał motocyklem. Na widok policji mężczyzna podjął próbę ucieczki, która zakończyła się upadkiem i zatrzymaniem.
Do zdarzenia doszło w sobotę na Mazowszu, ale policjanci poinformowali o nim dopiero we wtorek. Po godzinie 18.00 funkcjonariusze - jak podkreśla sama policja - pełniący służbę ponadnormatywną, w Pęcicach Małych zobaczyli motocyklistę, który przejechał na czerwonym świetle.
Policjanci użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych w celu zatrzymania kierującego do kontroli. Na ten widok motocyklista przyśpieszył i próbował zgubić pościg, popełniając kilka wykroczeń w ruchu drogowym.
Policjanci mieli problem z dogonieniem motocyklisty i już wzywali posiłki, gdy niespodziewanie ucieczka się zakończyła. Otóż mężczyzna próbował wjechać na rondo pod prąd, jednak zrobił to źle, najechał na krawężnik i spadł z motocykla. Na jego szczęście jechał już na tyle wolno, że nie odniósł żadnych poważnych obrażeń.
Po badaniach lekarskich został osadzony w policyjnym areszcie.
Podczas sprawdzania w policyjnych systemach okazało się, że uciekinier to 45-letni obywatel Włoch, który nie posiada prawa jazdy.
Jak policzyli policjanci, mężczyzna podczas ucieczki popełnił 9 wykroczeń w ruchu drogowym, za co został ukarany mandatami karnymi na łączna kwotę 6800 zł. Ale to nie wszystko.
Za brak uprawień skierowany zostanie wobec mężczyzny wniosek o ukaranie do sądu. Ponadto, oprócz mandatów i wniosku, policjanci przedstawili 45-latkowi zarzut niezatrzymania się do kontroli, co jest nie wykroczeniem, ale przestępstwem. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie.
Policja przypomina, że każdy kierowca, który świadomie nie zatrzyma się do kontroli, mimo wydawanych mu poleceń w postaci sygnałów świetlnych i dźwiękowych, zmuszając w ten sposób policjantów do pościgu, popełnia przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5.
***