Trwa walka o darmowe obwodnice. A bramki już stoją

Około 100 mieszkańców Gliwic przeszło w sobotę ulicami miasta, by sprzeciwić się rządowym planom odpłatności za przejazd autostradą A4.

"Autostrada A4 to naturalna obwodnica miasta, musi być darmowa. Wprowadzenie odpłatności na bramkach oznacza, że część kierowców wjedzie do centrum Gliwic i miasto stanie w gigantycznym korku" - podkreślali uczestniczący w proteście.

Organizatorzy akcji przekazali na ręce Andrzeja Gałażewskiego - posła Platformy Obywatelskiej, petycję skierowaną do premiera Donalda Tuska, w której domagają się darmowego przejazdu A4. Zagrozili zarazem, że kolejne protesty mogą oznaczać blokowanie bramek na autostradzie.

Zdaniem posła PO, jak dotąd nie zapadły ostateczne decyzje wprowadzające odpłatność za przejazd autostradą A4 na jej miejskim odcinku. Jednak bramki na trasie już stoją.

Reklama

Mieszkańcy Gliwic, biorący udział w akcji przypominali, że Kraków i Wrocław mają bezpłatne odcinki autostrad będące zarazem obwodnicami. Marsz zorganizowało stowarzyszenie "Gliwiczanie Razem".

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy