​Tak się w Polsce buduje drogi - kompletna mapa

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk i jego zastępca Jerzy Szmit niebawem staną się etatowymi otwieraczami. Kilka kilometrów obwodnicy, nowy most czy rozjazd - w świetle fleszy kolejne drogowe inwestycje stają się faktem. W takich okolicznościach dobrze jest się pokazać. Jak wygląda Polska w budowie? Dotarliśmy do całej drogowej mapy.

Wynika z niej nie tylko jakie odcinki są realizowane, ale także, kiedy planowane jest oddanie ich do użytku. Poza tym na mapie można sprawdzić, jak wygląda sytuacja z drogami, co do których dopiero toczą się prace przygotowawcze.

Na mapę naniesiono dane z już podpisanych kontraktów i przetargów. Stąd wynikają daty oddania tych fragmentów do użytku. Swoje odzwierciedlenia mają tutaj także inwestycje wpisane do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014 - 2023 z perspektywą do 2025.

Na czerwono widać odcinki, które niebawem zostaną oddane do użytku. To m.in.:

Reklama

- trasa S5 Poznań - Grudziądz przez Bydgoszcz,

- S5 z Poznania do Wrocławia,

- S3 Bolków - Sulechów przez Zieloną Górę,

- S6 Szczecin - Koszalin,

- fragmenty S7 w okolicach Olsztyna i Nidzicy,

- fragmenty drogi S8 do Białegostoku

- największa inwestycja ostatnich miesięcy S17 Warszawa - Lublin,

- fragmenty S7 w okolicach Radomia i Kielc

- autostrady A1 od Łodzi na południe.

 

Kolorem zielonym zaznaczono na mapie odcinki, które już są w postępowaniu przetargowym. To m.in.:

- cała S19 Lublin - Rzeszów,

- S61 Łomża - Suwałki,

- brakujący odcinek S7 Płońsk - Nidzica

- S6 Gdańsk - Koszalin.

 Niebieski kolor na mapie zwiastuje odległą perspektywę. To drogi i odcinki, które są dopiero w przygotowaniu. W założeniu Planu Budowy Dróg Krajowych ma powstać droga S11 z Koszalina przez Poznań do Katowic, S10 ze Szczecina do Warszawy przez Bydgoszcz i Toruń oraz droga z Białegostoku do Zamościa i dalej do granicy Polski.

Samorządy po swojemu

Mapa z pewnością zmieni się, jeśli zostanie powołany Fundusz Dróg Samorządowych. Ustawa powołująca fundusz głosowana jest w trybie nadzwyczajnym, jednaki samorządowcy nie zostali poproszeni o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Zdaniem posłów fundusz zasili 2,5 mld zł rocznie, co pozwoli na remont 6 tys. km dróg lokalnych. Pozostałe 2,5 mld zł trafi do Krajowego Funduszu Drogowego.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy