Stracił prawo jazdy dwa tygodnie po tym, jak je dostał!

​Zaledwie dwa tygodnie cieszył się prawem jazdy 18-latek, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością 120 km/h.

Do zdarzenia doszło w Końskowoli (woj. lubelskie). Policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli BMW, którego kierowca znacząco przekroczył prędkość dopuszczalną w obszarze zabudowanym. Młody, 18-letni, kierowca jechał z prędkością 120 kilometrów na godzinę przy ograniczeniu do 50. Policjanci zatrzymali mu na trzy miesiące prawo jazdy. Jak się okazało, mieszkaniec Puław miał je zaledwie od dwóch tygodni!

Utrata prawa jazdy to niejedyne konsekwencje zbyt szybkiej jazdy, które poniósł młody kierowca. Został także ukarany wysokim mandatem oraz 10 punktami karnymi.

Reklama

Warto przypomnieć, że młodzi stażem kierowcy (tacy, którzy mają prawo jazdy krócej niż rok) tracą prawo jazdy po przekroczeniu nie 24 a nie 20 punktów karnych. Wówczas cofana jest decyzja o przyznaniu prawa jazdy i by znów legalnie usiąść za kierownicą trzeba nie tylko ponownie zdać egzamin, ale również przejść kurs i jazdy.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy