Stanie budowa S8 i A4? Jest poważny problem!

KE potwierdziła we wtorek, że przerwała wypłaty funduszy UE na projekty drogowe zarządzane przez GDDKiA w ramach programów Infrastruktura i Środowisko oraz Rozwój Polski Wschodniej. W piątek z KE mają rozmawiać ministrowie rozwoju regionalnego i transportu.

Co dalej z budową A4? / Fot: Jan Graczyński
Co dalej z budową A4? / Fot: Jan GraczyńskiEast News

We wtorek wieczorem informację o wstrzymaniu wypłaty 3,5 mld zł funduszy podały Wiadomości TVP. Chodzi o rozbudowę drogi ekspresowej na odcinku Jeżewo-Białystok, przystosowanie do parametrów drogi ekspresowej drogi krajowej nr 8 na odcinku Piotrków Trybunalski-Rawa Mazowiecka oraz o budowę autostrady A4 Radymno-Korczowa.

"Decyzja (o przerwaniu wypłat funduszy UE - PAP) została podjęta w następstwie informacji o trwającym dochodzeniu dotyczącym trzech współfinansowanych projektów, w ramach programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko" - podała Komisja Europejska w informacji przesłanej PAP.

"Zgodnie z tymi informacjami, potwierdzonymi przez polskie władze, prokurator oskarżył 11 osób o zmowę na rzecz próby utworzenia kartelu (10 byłych i obecnych menadżerów dużych firm budowlanych i jeden dyrektor GDDKiA). Jeśli te oskarżenia się potwierdzą będą stanowić złamanie przepisów dyrektyw o przetargach publicznych w UE oraz będą świadczyć o potencjalnie poważnej słabości systemu zarządzania i kontroli" - dodała KE.

KE zaznaczyła, że poinformowała polskie władze o swojej decyzji wstrzymania wypłat funduszy 21 grudnia ub.r.

Komisja zapobiegawczo objęła wstrzymaniem wypłat także program operacyjny Rozwój Polski Wschodniej, ponieważ także w tym przypadku "GDDKiA jest beneficjentem".

Zdaniem KE, polskie władze "powinny wycofać wszystkie wydatki związane z projektami, które były przedmiotem dochodzenia i postępowania sądowego" oraz "przeprowadzić szeroko zakrojoną kontrolę w celu ustalenia zakresu potencjalnych nieprawidłowości i zagrożeń wynikających z innych projektów, które mogły być narażone".

"Gdy te nieprawidłowości zostaną wykryte, polskie władze powinny dokonać korekty finansowej i wycofać nieprawidłowe wydatki z wniosków o wypłatę do Komisji. Jeśli chodzi o przyszłość, powinna powstać rozległa strategia zapobiegania defraudacji, by ograniczyć ryzyko powtórki takich sytuacji" - wskazała KE.

Niezrozumiała decyzja

Kuriozalna i niezrozumiała - tak decyzję Brukseli o wstrzymaniu unijnych środków na drogi komentuje minister rozwoju regionalnego. Komisja Europejska zablokowała 3,5 mld złotych po doniesieniach o zmowach cenowych przy kontraktach na budowę kilku odcinków polskich dróg.

Minister Elżbieta Bieńkowska mówiła w radiowej Jedynce, że sprawa zostanie wyjaśniona do marca. Jednak, jej zdaniem, działania Komisji Europejskiej są niezrozumiałe, a w sprawie to Polska jest pokrzywdzona. Dodaje, że urzędnicy w Brukseli wstrzymują płatności gdy nie działa coś w systemie. Tymczasem w Polsce funkcjonuje on bardzo dobrze.

"Nie przyznajemy się do żadnego błędu" - tłumaczyła szefowa resortu rozwoju regionalnego.

(PAP/IAR)

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas