Rząd obraduje nad zaostrzeniem kar dla kierowców

We wtorek po południu rząd rozpoczął posiedzenie, na którym zajmie się przygotowaną przez resort sprawiedliwości zmianą przepisów zaostrzającą kary za przestępstwa w ruchu drogowym.

Przygotowana przez resort sprawiedliwości zmiana przepisów zaostrza kary za przestępstwa w ruchu drogowym oraz wydłuża okres przedawnienia karalności wykroczeń.

"Nowe przepisy wymierzone są w skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców, którzy powodują śmierć i zniszczenia na polskich drogach, a ich ofiarami są niejednokrotnie dzieci" - uzasadniało MS we wrześniu ub.r. potrzebę tych zmian.

Zgodnie z projektem nowelizacji m.in. kodeksów karnego i wykroczeń, mają zostać podwyższone kary za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, którego następstwem jest śmierć innej osoby lub jej ciężki uszczerbek na zdrowiu. Dziś przepisy przewidują za to karę od 9 miesięcy do 8 lat więzienia. Resort chce podniesienia dolnej granicy zagrożenia karą do 2 lat więzienia.

Reklama

Zaproponowano wprowadzenie nowego typu przestępstwa, jakim stałaby się ucieczka kierowcy przed pościgiem policji lub innej służby - groziłoby za to do 5 lat więzienia. Natomiast za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów będzie groziło do 5 lat więzienia, gdy dziś grozi za to do 3 lat więzienia.

Z kolei wykroczenia drogowe mają się przedawniać w sprawach, w których wszczęto postępowanie, dopiero po trzech latach od momentu ich popełnienia. Dziś przedawnienie następuje już po dwóch latach. Przy orzekaniu w sprawach o przestępstwa drogowe sądy mają być obligatoryjnie powiadamiane o wcześniejszych ukaraniach oskarżonego za wykroczenia w ruchu drogowym oraz o ewentualnym zatrzymaniu mu w przeszłości prawa jazdy.

Graj razem z nami dla WOŚP! Wesprzyj Orkiestrę na pomagam.interia.pl.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy