Przerwa w budowie A1. Ale spokojnie. Tylko na tydzień

Irlandzka firma SRB z konsorcjum budującego autostradę A1 w Kujawsko-Pomorskiem z powodu reorganizacji wstrzymała prace na odcinku Kowal-Brzezie. Według Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przerwa ma potrwać około tygodnia.

Irlandzka firma SRB z konsorcjum budującego autostradę A1 w Kujawsko-Pomorskiem z powodu reorganizacji wstrzymała prace na odcinku Kowal-Brzezie. Według Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przerwa ma potrwać około tygodnia.

Zgodnie z deklaracjami irlandzkich przedstawicieli konsorcjum budującego autostradę, przestój w robotach jest tymczasowy i potrwa około tygodnia. Wynika on - jak podano - z konieczności przeorganizowania wewnętrznego podziału prac po ogłoszeniu upadłości przez polskich członków konsorcjum: Hydrobudowy oraz PBG - poinformowała GDDKiA.

Dyrekcja zaznaczyła jednocześnie, że nie wpłynęła do niej żadna informacja od wykonawcy o rezygnacji z budowy odcinka Kowal-Brzezie w woj. kujawsko-pomorskim. Podkreśliła jednocześnie, że wystosowała już "wezwanie do naprawy sytuacji".

Reklama

"Oznacza to, że w przypadku, kiedy wykonawca będzie uchylał się od realizacji umowy, inwestor ma prawo odstąpić od niej. Wówczas GDDKiA przystąpi do wyboru nowego wykonawcy" - podała też Dyrekcja.

GDDKiA przypomniała jednocześnie, że podobne przeorganizowanie prac miało miejsce np. wewnątrz konsorcjum budującego odcinek C autostrady A2 po ogłoszeniu upadłości przez firmę DSS. Wówczas całość prac przejął jeden z członków konsorcjum - firma Bogl & Krysl, który obecnie samodzielnie prowadzi tę inwestycję.

Przestój tymczasowy, potrzebna reorganizacja prac

Firma SRB Civil Engineering również zapewniła, że wszelkie przestoje są wyłącznie tymczasowe i wynikają z reorganizacji podziału prac. "Zarząd firmy zapewnia równocześnie, że SRB Civil Engineering nie ma intencji zejścia z budowy żadnego z odcinków" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez dyrektora generalnego firmy Toma Costello.

Irlandczycy budują trzy odcinki A1 między Toruniem a Strykowem

SRB przypomniało, że realizuje trzy odcinki autostrady A1 między Toruniem a Strykowem o łącznej długości 95 km. Dwa odcinki na południe od Torunia są realizowane w konsorcjum z firmą PBG, z kolei trzeci odcinek jest budowany - również w konsorcjum - z firmą Budbaum - zaznaczyła irlandzka firma.

SRB przypomniało też, że w marcu Budbaum ogłosił upadłość, ale pomimo to SRB kontynuuje prace w pełnym zakresie, a 30-km odcinek będzie gotowy, zgodnie z umową, na koniec lipca.

Irlandzka firma oświadczyła też, że w tej chwili problemy finansowe spółek z Grupy PBG opóźniają pewne prace na budowie dwóch odcinków autostrady A1, jednak jest pewna, że PBG otrzyma w niedługim czasie potrzebne dofinansowanie, które umożliwi pełną kontynuację robót budowlanych.

Budowy 64-kilometrowego fragmentu A1 z Czerniewic do Kowala podjęło się konsorcjum pięciu firm: z Polski - PBG, Aprivia i Hydrobudowa Polska oraz z Irlandii - SRB Civil Engineering i John Sisk and Son. Liderem budowy części trasy z Czerniewic do Brzezia jest SRB Civil Engineering, a części z Brzezia do Kowala - PBG. Według bydgoskiego oddziału GDDKiA, prace pomiędzy Czernicami i Brzeziem są kontynuowane.

Na odcinku Brzezie - Kowal przewidziano budowę m.in. dwóch jezdni autostrady, węzłów autostradowych Brzezie i Pikutkowo, wraz ze stacjami poboru opłat, miejsc obsługi podróżnych w Machnaczu i Ludwinowie, obwodu utrzymania autostrady w Pikutkowie, 27 obiektów inżynierskich, a także przebudowę istniejącej sieci dróg publicznych i dróg wewnętrznych, dojazdowych i zjazdów.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy