Próbował uciekać kradzionym kamperem

Funkcjonariusze SG ze Świecka (Lubuskie) zatrzymali po pościgu kierowcę skradzionego w Niemczech kampera. Wartość pojazdu to 230 tys. zł - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej Joanna Konieczniak.

"Kierowcą skradzionego kampera był 55-letni Polak. Podczas kontroli jego dokumentów funkcjonariusze ustalili dodatkowo, że od miesiąca był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Zielonej Górze za oszustwa. Spędzi teraz za nie 100 dni w więzieniu" - powiedziała rzeczniczka.

Dodała, że dalsze postępowanie w sprawie samej kradzieży kampera przejęli policjanci z Sulęcina (Lubuskie), którym funkcjonariusze SG przekazali kierowcę auta i skradziony pojazd.

55-latek został zatrzymany w sobotę (08 maja br.) po pościgu na drodze krajowej nr 92 w pow. sulęcińskim (Lubuskie). Jadąc kamperem nie zatrzymał się do kontroli i wówczas ruszył za nim patrol SG. Już podczas pościgu funkcjonariusze ustalili, że tablice rejestracyjne na citroenie są od innego pojazdu.

Reklama

"Kierowca łamiąc przepisy drogowe usiłował zgubić patrol, zjechał z drogi krajowej i po 200 metrach porzucił pojazd. Usiłował jeszcze usiec w zarośla, jednak po krótkim pościgu pieszym został zatrzymany" - dodała Konieczniak.

To trzeci kradziony samochód odzyskany w ub. tygodniu przez funkcjonariuszy Straży Granicznej na polsko-niemieckim pograniczu w woj. lubuskim.

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy