Prawie potrącił dziecko na przejściu, policja już go ma

Za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu odpowie prawdopodobnie 50-latek, który w minioną sobotę w Bojszowach (Śląskie), omijając inne samochody na przejściu dla pieszych, omal nie potrącił dwóch nastolatków.

"Tuż po otrzymaniu informacji o zamieszczonym w sieci filmie z niebezpiecznym zachowaniem kierowcy, który spowodował zagrożenie dla dwóch przechodzących przez przejście dla pieszych chłopców, policjanci z bieruńskiej komendy rozpoczęli postępowanie w tej sprawie. Sprawca zdarzenia został już ustalony, a policjanci wykonali z nim niezbędne czynności" - podała Komenda Powiatowa Policji w Bieruniu.

Asp. szt. Katarzyna Skrzypczyk z bieruńskiej komendy powiedziała PAP, że kierowcą okazał się 50-latek z powiatu pszczyńskiego. "Ustaliliśmy dane tego mężczyzny i dotarcie do niego było kwestią czasu. On sam, widząc w mediach ten filmik, zreflektował się i przyszedł na policję" - dodała.

Reklama

Do niebezpiecznej sytuacji doszło 12 czerwca na oznakowanym przejściu dla pieszych na ul. Gościnnej w Bojszowach. Kierowca bmw, omijając inne samochody, które zatrzymały się przed przejściem dla pieszych, omal nie potrącił przechodzących przez pasy nastolatków. Kierowcy może grozić kara do 3 lat więzienia.

To kolejny podobny przypadek w ostatnich dniach w woj. śląskim. 10 czerwca sąd aresztował na trzy miesiące 39-latka, który w Rędzinach koło Częstochowy z dużą prędkością wyprzedzał kolumnę samochodów na przejściu dla pieszych i omal nie potrącił znajdujących się tam osób.

Wcześniej podejrzany usłyszał zarzuty narażenia pieszych na niebezpieczeństwo, a także naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Przed laty po pijanemu spowodował śmiertelny wypadek drogowy. 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy