Prace na Zakopiance wstrzymane. Trwa walka wykonawców
Kilka dni temu GDDKiA poinformowała o wyborze wykonawcy przebudowy małopolskiej zakopianki w Libertowie. Jak się jednak okazało – od wspomnianej decyzji szybko odwołał się inny z oferentów. Co to oznacza dla inwestycji? Niestety wieści nie są zbyt dobre.
W przetargu na zaprojektowanie i przebudowę drogi w Libertowie łącznie startowało sześć przedsiębiorstw. Jak poinformowała kilkanaście dni temu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - zwyciężyła najkorzystniejsza oferta firmy IBM-Podbeskidzie.
Teraz jednak okazuje się, że Do KIO (Krajowa Izba Odwoławcza) trafił wniosek firmy Budimex. Przedsiębiorstwo zdecydowało się odwołać od decyzji GDDKiA, co niestety oznacza, że prace nad inwestycją zostaną opóźnione. O ile? Czas trwania postępowania przed KIO powinno trwać 15 dni. Warto jednak mieć świadomość, że jeśli podany termin zostanie przekroczony, izbie nie grożą z tego tytułu żadne konsekwencje.
Jak podkreśla GDDKiA:
Ogłoszony przez GDDKiA przetarg zakłada kompleksową przebudowę układu drogowego w Libertowie. Pierwszy plan inwestycji dotyczy likwidacji często korkującego się skrzyżowania zakopianki z ul. Góra Libertowska i ul. Świetlistą. Po przebudowie z drogi krajowej nr 7 będzie można w tym miejscu skręcać tylko w prawo. Zachodnia i wschodnia część Libertowa zostanie połączona nowym tunelem o długości 52 m.
Rolą wykonawcy będzie także zlikwidowanie skrętów w ul. Wesołą w Libertowie i w ul. Parkową w Gaju. Nie będzie już możliwości wyjazdu z tych ulic na DK7, a odcięte drogi gminne zostaną połączone z drogami łącznikowymi równoległymi do zakopianki. Zamiast obecnego przejścia dla pieszych, w miejscu tym powstanie specjalna kładka.
Inwestycja zakłada także zbudowanie ekranów akustycznych, ciągu pieszo-rowerowego i dwóch przepustów na potoku Olszynka na drogach dojazdowych.
Od momentu podpisania umowy, wykonawca będzie 39 miesięcy na realizację budowy.