Polska. 15,5 km drogi ekspresowej powstanie w 5 lat

Dokończenie całego odcinka ekspresowej trasy S69 może potrwać do początku 2015 r. - przekazał katowicki oddział GDDKiA. Ewentualne przyspieszenie zakończenia prac, np. do końca 2014 r., będzie zależało od wykonawcy wyłonionego w trwającym przetargu.

Dokończenie całego odcinka ekspresowej trasy S69 może potrwać do początku 2015 r. - przekazał katowicki oddział GDDKiA. Ewentualne przyspieszenie zakończenia prac, np. do końca 2014 r., będzie zależało od wykonawcy wyłonionego w trwającym przetargu.

Umowę na budowę 15,5-km dwupasmowego odcinka drogi ekspresowej S69 od zakończenia istniejącej wschodniej obwodnicy Bielska-Białej do Żywca Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wypowiedziała konsorcjum firm Polimex-Mostostal i Doprastav w połowie grudnia ub. roku.

Ostatni umowny termin zakończenia tego kontraktu upłynął 14 października 2013 r. Tymczasem zaawansowanie prac na koniec grudnia ub. roku wyniosło 56,3 proc. dla robót drogowych i 76 proc. dla robót mostowych.

Z początkiem stycznia katowicki oddział Dyrekcji ogłosił przetarg na dokończenie robót. Termin zgłaszania ofert upływa 12 lutego. GDDKiA wyliczyła, że na dokończenie prac na odcinku od węzła Mikuszowice (bez węzła) do węzła Buczkowice (z węzłem) potrzeba 4 miesięcy prac, a na pozostałej części - 9 miesięcy.

Reklama

Takie terminy, wyznaczone od daty podpisania umowy, Dyrekcja umieściła w wymaganiach nowego przetargu. Zastrzegła, że nie wlicza się do nich okresu zimowego (grudzień-marzec). Oznacza to, że jeśli umowę hipotetycznie udałoby się podpisać np. w kwietniu, dziewięciomiesięczny termin upłynie wiosną 2015 r.

Jak zaznaczył w środę rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA Marek Prusak, określone w przetargu terminy wynikają z oceny ilości pozostałych prac na podstawie inwentaryzacji robót już wykonanych. "Termin umowny to termin maksymalny. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykonawca zrobił to wcześniej. Wolelibyśmy oddać to w tym roku, jednak mimo chęci wychodzi nam dziewięć miesięcy" - wskazał Prusak.

GDDKiA nie oszacowała wartości kontraktu na dokończenie prac na S69, wskazując tylko, że przekracza ona 20 mln euro. Pierwotna umowa, podpisana w lipcu 2010 r. (członkiem konsorcjum była też wtedy firma Mostmar, która potem upadła) opiewała na 646 mln zł netto. Pierwotny termin wynosił 27 miesięcy od daty rozpoczęcia robót (do listopada 2012 r.), potem na wniosek wykonawcy przedłużano go.

GDDKiA ostatecznie wypowiedziała umowę 16 grudnia. Motywowała to m.in. "notorycznym uchylaniem się wykonawcy od realizacji robót oraz niestosowaniem się do wykonywania poleceń inżyniera kontraktu". Akcentowała też, że mimo wielokrotnych upomnień, konsorcjum "nie podjęło żadnych działań naprawczych zgodnych z założeniami przedstawianymi w kolejnych harmonogramach".

Również z powodu opóźnień 14 stycznia Dyrekcja wypowiedziała Polimeksowi umowy na budowę odcinków autostrad A1 Stryków-Tuszyn (wartość kontraktu 1,158 mld zł) oraz A4 Rzeszów-Jarosław (umowa na 2,1 mld zł).

Tego samego dnia Polimex-Mostostal poinformował o odstąpieniu przez konsorcja z jego udziałem od umów z GDDKiA na budowę odcinków A1, A4 i S69. Jako powód podał nieprzedstawienie w wymaganym terminie zabezpieczenia zapłaty za roboty w łącznej kwocie ponad 2 mld zł. Spółka zarzuciła też Dyrekcji naruszenia postanowień kontraktów, w tym odrzucanie roszczeń konsorcjów oraz zaleganie z wypłatą wynagrodzenia za prace.

We wtorek GDDKiA podała, że wykonane już prace na placu budowy drogi S69 zabezpieczy Budimex Budownictwo. W przetargu firma ta zaproponowała cenę 13,8 mln zł.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy