Połowa skontrolowanych autobusów była niesprawna

Aż 11 na 22 skontrolowane autobusy dowożące pracowników do jednej z fabryk koło Wrocławia miało poważne usterki techniczne. Za stwierdzone nieprawidłowości zatrzymano dowody rejestracyjne pojazdów i wydano 7 zakazów dalszej jazdy. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.

Wzmożone kontrole autobusów dowożących pracowników do jednego z zakładów produkcyjnych w Biskupicach Podgórnych dolnośląscy inspektorzy przeprowadzili we wtorek rano (9 lipca). Stan techniczny pojazdów weryfikowano z wykorzystaniem mobilnej stacji diagnostycznej ITD.

Poważne zastrzeżenia budził stan techniczny aż połowy skontrolowanych autobusów. Inspektorzy w 11 z 22 skontrolowanych pojazdów wykryli między innymi różnicę w sile hamowania na jednej osi pojazdu wynoszącą ponad 85 procent, wycieki płynów eksploatacyjnych, nadmiernie skorodowaną ramą konstrukcyjną, niesprawne oświetlenie, a także braki w obowiązkowym wyposażeniu pojazdu. Jeden z autobusów nie posiadał aktualnych badań technicznych - ich ważność skończyła się dwa miesiące temu.

Reklama

Wykryte w 7 pojazdach usterki skutkowały wydaniem zakazów dalszej jazdy z miejsca kontroli. Inspektorzy ukarali 11 kierowców mandatami. Konsekwencje finansowe grożą także przewoźnikom i osobom zarządzającym transportem w 7 przedsiębiorstwach. Wobec nich toczą się teraz postępowania administracyjne.

Dolnośląska ITD zapowiada dalsze kontrole w miejscach, do których autokarami dowożeni są pracownicy. Działania mają poprawić bezpieczeństwo w ruchu drogowym poprzez wycofywanie z eksploatacji niesprawnych autobusów.

ITD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy