Policjanci strzelali do złodzieja samochodów!

Do dramatycznego pościgu, zakończonego strzałami doszło na drogach powiatu sochaczewskiego.

Dyżurny policji z Sochaczewa otrzymał informację o kradzieży Fiata Stilo, do którego doszło na terenie powiatu łowickiego. Informację o tym zdarzeniu wraz z opisem skradzionego samochodu przekazano wszystkim patrolom pełniącym służbę. Policjanci mieli też informacje o bardzo niebezpiecznej jeździe skradzionego fiata.

Niedługo po pierwszych informacjach o kradzieży, pojawiły się kolejne, zgodnie z którymi poszukiwany samochód poruszał się po Sochaczewie. I rzeczywiście, wkrótce stojącego Fiata Stilo zauważyli funkcjonariusze wydziału kryminalnego. Jednak gdy podeszli do pojazdu, kierowca zorientował się, że policjanci chcą go zatrzymać i gwałtownie ruszył w kierunku podchodzącego funkcjonariusza, który w ostatnim momencie zdołał uniknąć potrącenia.

Reklama

Policjanci rozpoczęli pościg. Gdy po pewnym czasie uciekającemu kierowcy zablokowano drogę, ten - ponownie próbując potrącić policjanta - uderzył w radiowóz. Wtedy policjanci oddali strzały ostrzegawcze, a gdy to nie przyniosło efektu, kolejne strzały padły w kierunku opon fiata. Gdy pojazd został unieruchomiony funkcjonariusze obezwładnili kierującego, który cały czas był bardzo agresywny i próbował się wyrwać.

21-latek, jak się okazało, pod wpływem narkotyków, został zatrzymany w policyjnym areszcie. Podejrzanemu przedstawiono zarzut kradzieży pojazdu, sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, prowadzenie pojazdu pod wpływem środka odurzającego. Grozi mu kara 5 lat więzienia.

Jak wykazało postępowanie, użycie broni przez funkcjonariuszy było w pełni uzasadnione i zgodne z przepisami.

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy