Policjanci pomogli rodzącej dostać się do szpitala

​Niecodzienny pilotaż przeprowadzili policjanci legnickiej drogówki. Gdy zatrzymali na drodze pędzące Audi, okazało się, że kierowca wiezie do szpitala swoją żonę. Kobiecie odeszły wody i zaczęła rodzić. Liczyła się każda minuta. Policjanci bez chwili namysłu, wykorzystując sygnały uprzywilejowania, pilotowali rodzinę do samego szpitala.

Nocna służba policjantów z legnickiej drogówki, st. asp. Marcina Webera i asp. Wiktora Słomińskiego, na długo zapadnie im w pamięci. Funkcjonariusze na ulicy Jaworzyńskiej w Legnicy kontrolowali prędkość poruszających się pojazdów, wjeżdżających do miasta od strony Jawora. Po chwili z  nadmierną prędkością nadjechało osobowe Audi.

Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli drogowej, żeby sprawdzić co jest przyczyną szaleńczego rajdu kierowcy. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna jest bardzo zdenerwowany, ponieważ wiezie żonę na porodówkę. Kilkanaście kilometrów wcześniej, kobiecie odeszły wody i akcja porodowa była w toku. Obawiał się, że nie zdąży na czas. Liczyła się każda minuta.

Reklama

Policjanci bez chwili wahania, podjęli się tego niecodziennego, ale pilnego pilotażu. Zaistniałą sytuację zgłosili dyżurnemu. Włączyli sygnały uprzywilejowania i pilotowali samochód z rodzącą do szpitala w Legnicy.

Kobieta w samą porę trafiła na salę porodową, gdzie niedługo po tym na świat przyszła dziewczynka.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy