Policjanci chcą podwyżek. Nie wykluczają strajku
Związki zawodowe mundurowych domagają się podwyżek o 650 zł, powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego, odmrożenia waloryzacji pensji. Zapowiadają protesty, jeśli nie zostaną spełnione ich postulaty. MSWiA zapewnia, że systematycznie podnoszone są pensje funkcjonariuszy.
"Nasze postulaty są racjonalne i spowodują, że ze służb nie będą odchodzić doświadczeni funkcjonariusze, a ci, którzy są kandydatami, będą chętniej przychodzić do służby" - powiedział we wtorek na konferencji prasowej przewodniczący Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych Marcin Kolasa.
Podkreślił, że pensje policjantów, strażników granicznych czy innych funkcjonariuszy są zbyt niskie. Jak mówił, symbolem dzisiejszych czasów stał się pracownik dyskontu, który zarabia często więcej niż funkcjonariusz, ryzykujący podczas służby swoim życiem.
Związki zawodowe chcą, aby jeszcze w tym roku funkcjonariusze otrzymali 650 zł podwyżki. Kolejnym postulatem jest powrót do systemu emerytalnego z 31 grudnia 2012, kiedy to funkcjonariusze mogli szybciej przechodzić na emeryturę.
Kolasa podkreślił, że żądanie podwyżki to "bardzo ważny postulat". Przypomniał, że system emerytalny, powrotu, którego domagają się związki zakładał, że funkcjonariusz musi mieć tylko limit wysługi w danej służbie do 15 lat. Natomiast od 1 stycznia 2013 zwiększono czas wysługi w służbach do 25 lat oraz limit wieku do 55 lat.
Poinformował, że 12 marca br. postulaty związkowców zostały wysłane do szefów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Sprawiedliwości. Związki postawiły ultimatum ministrom, że do 14 kwietnia 2018 musi zostać podpisane porozumienie, które ma ustalić sposoby i terminy realizacji poszczególnych żądań.
"Apelujemy do ministrów, żeby zaczęli z nami rozmawiać. Po tym terminie, jeśli nie podpiszemy porozumienia, będziemy podejmować dalsze decyzje dotyczące form protestu" - powiedział Kolasa. Decyzja zostanie poprzedzona referendum w sprawie ustalenia form protestu i osobistego zaangażowania się funkcjonariuszy.
Wśród pozostałych postulatów związkowców są też: odmrożenie waloryzacji pensji, wprowadzenie stuprocentowej odpłatności za nadgodziny, wprowadzenie pełnej odpłatności za czas choroby nieprzekraczający 30 dni w roku, a także zrównanie statusu funkcjonariuszy przyjętych po raz pierwszy do służby po 1 stycznia 1999 r. z tymi przyjętymi przed tą datą.
"Przedstawione żądania nie zamykają katalogu problemów, jakie trzeba natychmiast rozwiązać w służbach mundurowych" - dodał Kolasa.
Przewodniczący NSZZ Policjantów Rafał Jankowski podkreślił, że konferencja nie jest hasłem do protestu, lecz zaproszeniem do rozmów.
"Funkcjonariusze powinni być na ulicy, ale tylko wtedy, kiedy pełnią służbę. Jesteśmy dalecy od tego, żeby wyprowadzać ludzi na ulice. Mam wrażenie, że minister (MSWIA - PAP) Joachim Brudziński, z którym spotkałem się dwa razy, ma wolę pomocy służbom. Dlatego oczekujemy na realną pomoc i jasne stanowisko w odpowiedzi na nasze postulaty, jakie Federacja przedstawiła resortowi" - dodał Jankowski.
Według niego, można by wzorem wojska ustanowić dla służb mundurowych rozwiązanie, które polega na przekazywaniu corocznie stałego procenta PKB.
Przewodniczący NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa Czesław Tuła podkreślił, że obowiązujący od 2013 r. system emerytalny jest niekorzystny dla funkcjonariuszy narażających życie i zdrowie. Jego zdaniem, powinni oni mieć możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę już po 15 latach służby, jak było to w poprzednim systemie emerytalnym.
MSWiA podkreśliło we wtorek w komunikacie, że rząd Prawa i Sprawiedliwości systematycznie podnosi uposażenia funkcjonariuszy i pracowników cywilnych służb podległych MSWiA.
Resort przypomniał, że wszyscy funkcjonariusze służb podległych MSWiA, a także pracownicy cywilni tych służb, otrzymali podwyżki 1 stycznia 2016 r. Wtedy uposażenia funkcjonariuszy wzrosły o 202 zł, a wynagrodzenia pracowników cywilnych o 154 zł. Następnie - jak podało MSWiA - od 1 stycznia 2017 r. uposażenie funkcjonariuszy wzrosło średnio o 253 zł, a pensje pracowników cywilnych przeciętnie o 250 zł.
"Kolejna podwyżka, która obejmie wszystkich funkcjonariuszy i pracowników cywilnych, zostanie wprowadzona 1 stycznia 2019 r. Dzięki niej funkcjonariusze będą zarabiać średnio o ponad 800 zł więcej niż w 2015 r., a wynagrodzenia pracowników cywilnych wzrosną średnio o 750 zł" - podał resort w komunikacie.
Jak wskazano, od 1 maja br. podwyżkę otrzymają najmniej zarabiający i nowo przyjęci funkcjonariusze służb podległych MSWiA. Na ten cel zostanie przeznaczona kwota w wysokości 150 milionów zł. Łącznie we wszystkich czterech służbach podległych resortowi spraw wewnętrznych wzrost uposażenia zasadniczego obejmie ponad 110 tys. funkcjonariuszy, w tym m.in. prawie 75 tys. policjantów i ponad 23 tys. strażaków.
Policja otrzyma na te podwyżki ponad 98 mln zł, Państwowa Straż Pożarna - ponad 36 milionów zł, Straż Graniczna - ponad 13 mln zł, a Służba Ochrony Państwa - niemal 2,5 mln zł.
W tegorocznym budżecie państwa przewidziano także wyższe dodatki dla stołecznych policjantów. "Służba w garnizonie stołecznym należy do najbardziej wymagających pod względem dyspozycyjności i odpowiedzialności. To w Warszawie swoje siedziby mają najważniejsze organy państwowe, czy przedstawicielstwa dyplomatyczne innych państw. Nakłada to na funkcjonariuszy stołecznego garnizonu nie tylko dodatkowe obowiązki, ale także odpowiedzialność związaną z zapewnieniem bezpieczeństwa tak dużej liczbie obywateli" - podkreślił resort w komunikacie.
Stołeczna policja otrzymała w tegorocznym budżecie dodatkowe środki w kwocie 15 mln zł, co umożliwia podniesienie wysokości dodatku stołecznego z kwoty 304,70 zł brutto do kwoty 479,90 zł, tj. wyższej o 175,20 zł brutto. Więcej pieniędzy otrzymają policjanci, którzy pełnią służbę w strukturach stołecznego garnizonu, czyli ponad 9,2 tys. funkcjonariuszy. Wyższy dodatek stołeczny również będzie wypłacany od 1 maja br.