Opel uderzył w drzewo. Wygląda, jakby rozerwała go bomba!

Uderzenie samochodem w drzewo zazwyczaj kończy się tragicznie. Nie inaczej było w wypadku, do którego doszło na drodze wojewódzkiej na 618 w miejscowości Łosinno pod Wyszkoem.

Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego, którzy pod nadzorem prokuratura pracowali na miejscu zdarzenia wynika, że 35-letni kierowca opla, mieszkaniec powiatu wyszkowskiego zjechał na lewą stronę drogi i uderzył w drzewo. 

Do zdarzenia drogowego doszło na prostym odcinku drogi w obszarze zabudowanym przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h. Najwyraźniej jednak kierowca jechał ze znacznie wyższą prędkością, bowiem siła uderzenia w drzewo była tak potężna, że auto dosłownie zostało rozerwane na części. 

35-letni kierowca w wyniku poniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. 

Policjanci wykonali czynności procesowe m.in. oględziny pojazdu, miejsca, szkice zdarzeniowe oraz przesłuchali świadków. Dalsze postępowanie wyjaśni przebieg i okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego. 

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy