O włos od zderzenia radiowozu z sarną
Duże szczęście mieli policjanci, którym tuż przed maskę wyskoczył "niespodziewany gość". Całe zdarzenie nagrał wideorejestrator radiowozu.
Ładna pogoda, bezchmurne niebo, długa i sucha jezdnia, a na jej środku niespodziewany gość. Taki scenariusz może mieć miejsce nie tylko w samym lesie, ale także przy wjazdach i wyjazdach z miast. O tym przekonali się policjanci z Kielc, którzy w piątkowy wieczór patrolowali ulicę Krakowską.
W pewnym momencie kierujący radiowozem zauważył, że przez barierę rozdzielającą jezdnię przeskakuje sarna i przebiega na drugą stronę drogi. Na szczęście szybko zdjął on nogę z gazu, a do tego nie jechał zbyt szybko. Dzięki temu udało się uniknąć zderzenia.