O włos od tragedii. Rowerzysta przewrócił się pod nadjeżdżający autobus
Częstochowski rowerzysta może mówić o ogromnym szczęściu. Mało brakowało, a jego upadek na ulicę skończyłby się tragedią.
Każdy kierowca powinien zachowywać czujność na drodze, ponieważ zawsze może wydarzyć się coś nieprzewidzianego. Powinniśmy być więc gotowi, by zawczasu zareagować i uniknąć nieszczęścia. Przykładem odpowiedniej reakcji jest pani Agnieszka, kierująca autobusem MPK w Częstochowie.
Na jednej z ulic tego miasta jadący chodnikiem rowerzysta w pewnym momencie przewrócił się na drogę wprost pod koła jadącego autobusu. Na szczęście nie doszło do tragedii. Kierująca autobusem wykazała się sporym refleksem, ale również opanowaniem. Ominęła rowerzystę, a następnie zjechała do prawej krawędzi jezdni i zatrzymała się. Nagranie ku przestrodze opublikowało częstochowskie MPK.
Po zachowaniu kierującej widać, że cały czas była skupiona, czego niestety, biorąc pod uwagę różnego rodzaju wypadki na polskich drogach, nie można powiedzieć o wielu kierowcach. W tym jednak wypadku nie tylko rowerzysta może mówić o ogromie szczęścia, ale również sama kierująca.
Mimo że na przeciwległym pasie drogi znajdowały się inne pojazdy, miejsca było wystarczająco dużo, by ominąć rowerzystę. Gdyby jednak doszło do konfrontacji autobusu z rowerzystą, skutki dla tego drugiego mogłyby być tragiczne.
Warto więc skupić się na drodze w czasie jazdy, by w odpowiedni sposób zareagować w nietypowych sytuacjach i tym samym nie doprowadzić do tragedii.
***