O włos od tragedii na przejeździe kolejowym
Policja ustala personalia kierowcy miejskiego autobusu, który przejechał przez przejazd kolejowy w Wodzisławiu Śląskim mimo zamykających się szlabanów. Policja, ku przestrodze, opublikowała film z monitoringu. Widać na nim, jak opadająca rogatka w uderza w dach pojazdu.
To było skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, autobus mógł utknąć między szlabanami - podkreślają przedstawiciele policji i spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
Sytuacja wydarzyła się w niedzielę na przejeździe kolejowym przy ulicy Kopernika. Policjanci zajęli się sprawą po tym, jak ktoś opisał ją na jednym z wodzisławskich portali. Zwrócili się do kolei o udostępnienie nagrania z monitoringu.
"Jak pokazuje nagranie, kierowca omal nie dopuścił do tragedii, przejeżdżając przez tory kolejowe, mimo zamykających się już szlabanów. Policjanci publikują to nagranie i apelują o zachowanie ostrożności na przejazdach kolejowych" - powiedziała w środę PAP rzeczniczka wodzisławskiej policji kom. Marta Pydych.
Policjanci zauważyli na filmie dwa wykroczenia popełnione przez kierowcę autobusu. Nie tylko zlekceważył czerwone światła i zamykające się szlabany na przejeździe, ale też chwilę wcześniej, dojeżdżając do torów z ulicy Skrzyszowskiej na ulicę Kopernika nie zastosował się do znaku "Stop".
Policjanci prowadzą postępowanie, które ma doprowadzić do ustalenia kierowcy i skierowania przeciwko niemu wniosku o ukaranie. Popełnione przez niego wykroczenia zagrożone są karą aresztu i grzywny.
Jak podkreślił Jacek Karniewski ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, kierowca na niebezpieczeństwo naraził nie tylko siebie ale także pasażerów, których przewoził. "To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, którego nie wolno akceptować" - zaznaczył.
Tylko w ubiegłym roku PKP Polskie Linie Kolejowe SA przekazały policji prawie tysiąc nagrań z wykroczeniami. Nagrania monitoringu z przejazdów kolejowych służą też PKP PLK jako materiał szkoleniowy wskazujący, jakie niewłaściwe zachowania kierowców na przejazdach kolejowych mogą być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków.
Jak podał Karniewski, 99 proc. zdarzeń na przejazdach kolejowo-drogowych w 2017 r. spowodowali nieostrożni kierowcy - najczęściej nie zatrzymują się przed znakiem "Stop", ignorują czerwone pulsujące światło, wjeżdżają pod opadające rogatki lub je objeżdżają.
Aby ograniczyć negatywne zachowania kierowców i pieszych, spółka PKP PLK od 2005 r. prowadzi kampanię "Bezpieczny Przejazd - Szlaban na ryzyko!". To m.in. apele o zachowanie ostrożności, inicjatywy edukacyjne i szkolenia dla kierowców, instruktorów nauki jazdy i pieszych.