Nowy pomysł na wybudowanie autostrady A1

Resort transportu znalazł sposób, jak nie wliczać do długu publicznego nawet 2 mld EUR, które pochłonie budowa trasy Tuszyn-Pyrzowice - informuje "Puls Biznesu".

Resort transportu znalazł sposób, jak nie wliczać do długu publicznego nawet 2 mld EUR, które pochłonie budowa trasy Tuszyn-Pyrzowice - informuje "Puls Biznesu".

Resort transportu opublikował projekt zmian prawnych umożliwiających utworzenie spółki specjalnego przeznaczenia (SPV), która zbuduje i będzie zarządzać autostradą A1 Tuszyn - Pyrzowice.

Koszt inwestycji szacowany jest na 1,5-2 mld EUR. SPV musi sfinansować projekt tak, by nie został przez Eurostat zakwalifikowany do długu publicznego. Uda się, jeśli państwowa spółka będzie działać jak prywatny koncesjonariusz.

Samodzielne ustalanie stawek przez prywatnych koncesjonariuszy obowiązuje w Polsce jedynie na dwóch odcinkach - A4 Kraków - Katowice, gdzie myto ustanowiono pod koniec lat 90., oraz na A2 Nowy Tomyśl - Konin, budowaną dekadę temu.

Reklama

Sławomir Nowak, minister transportu, zapewniał, że A1 będzie jednym ze sztandarowych projektów, które dofinansują Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR).

Z informacji "Pulsu Biznesu" wynika, że finansowy wehikuł zdecyduje się na specspółkę, jeśli zdobędzie partnera mającego doświadczenie w zarządzaniu autostradami. To jednak może oznaczać włączenie w projekt partnera prywatnego, co komplikuje sprawy.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: resort transportu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy