Nielegalny niemal miliard zł dla operatora autostrady?!
Komisja Europejska wszczęła w środę szczegółowe postępowanie, które ma wyjaśnić, czy rekompensaty wypłacone przez państwo polskie spółce Autostrada Wielkopolska (AWSA), operatorowi odcinka autostrady A2, były zgodne z unijnym prawem.
Komisja Europejska wszczęła w środę szczegółowe postępowanie, które ma wyjaśnić, czy rekompensaty wypłacone przez państwo polskie spółce Autostrada Wielkopolska (AWSA), operatorowi odcinka autostrady A2, były zgodne z unijnym prawem.
"Komisja ma poważne obawy, że rekompensaty lub ich część mogą stanowić nieuzasadnioną korzyść gospodarczą dla AWSA, która może zakłócić konkurencję na jednolitym rynku" - poinformowała KE w komunikacie. Dodała, że wszczęcie postępowania daje zainteresowanym stronom możliwość przedstawienia uwag, ale nie przesądza o wyniku. Na zgłoszenie uwag strony mają miesiąc (od chwili publikacji decyzji KE w Dzienniku Urzędowym UE).
KE przypomina, że rekompensaty wypłacone przez polskie władze miały na celu wynagrodzenie przedsiębiorstwu AWSA zmiany w prawie, która prowadzi do zwolnienia pojazdów ciężarowych z obowiązku wnoszenia opłat autostradowych.
W 2005 r. Polska zmieniła przepisy krajowe dotyczące pojazdów ciężarowych, które były podwójnie obciążane opłatami za korzystanie z polskich autostrad, co było niezgodne z przepisami podatkowymi UE. Zgodnie ze starymi zasadami pojazdy ciężarowe podlegały zarówno opłacie ryczałtowej (tzw. winieta), jak i opłatom autostradowym. W wyniku zmiany przepisów zostały zwolnione z opłat autostradowych.
Polskie władze postanowiły jednocześnie zrekompensować posiadaczom koncesji na autostrady utratę dochodów, wprowadzając tzw. myto wirtualne. Zostało to uzgodnione z każdym posiadaczem koncesji oddzielnie. W przypadku AWSA zgodzono się na utrzymanie wewnętrznej stopy zwrotu przedsiębiorstwa, związanej z inwestycją w autostradę A2 na tym samym poziomie, co przed zwolnieniem ciężarówek z opłat.
W sierpniu 2012 r. polskie władze zgłosiły Komisji, że wypłaciły zbyt wysokie rekompensaty na rzecz AWSA. "Zdaniem polskich władz AWSA zawyżyła swoją wewnętrzną stopę zwrotu, korzystając z przestarzałego badania na temat ruchu drogowego i dochodów. W rezultacie kwoty rekompensaty przekroczyły dochód, jaki AWSA byłaby zdolna wygenerować z opłat za pojazdy ciężarowe. Rzekoma nadpłata wyniosła w sumie 895 mln zł (około 224 mln euro) w okresie od 1 września 2005 r. do 30 czerwca 2011 r." - informuje KE w komunikacie.
Dodaje, że "na obecnym etapie Komisja ma poważne obawy", czy AWSA nie otrzymała "nadmiernej rekompensaty, która przysporzyła przedsiębiorstwu AWSA wybiórczych korzyści w stosunku do jego konkurentów".
Komisja ma również wątpliwości, czy AWSA była uprawniona do rekompensat z tytułu utraty dochodów ze względu na zmiany legislacyjne. Wynika to z faktu, że zgodnie z umową koncesyjną między AWSA a polskimi władzami ryzyko związane z ruchem drogowym i poziomem dochodów z opłat za przejazd powinien ponosić posiadacz koncesji. Tymczasem wypłacanie rekompensat w około dwuletnim okresie przejściowym, gdy ustalano wysokość myta wirtualnego, może oznaczać, że "w tym okresie całe ryzyko związane z poziomem natężenia ruchu i kosztami przejęło państwo".
We władzach AWSA zasiadają Jan Kulczyk, Peter Haykowski, Robert M. Nowak, Andrzej Lewandowicz, Jerzy Smagowski. Kulczyk jest przewodniczącym rady nadzorczej, zaś Haykowski - prezesem zarządu. Pozostałe osoby pełnią funkcje wiceprezesów.
KE zajmowała się też rekompensatami dla posiadacza koncesji na autostradę A4 Katowiceđ-Kraków. W grudniu 2013 r. stwierdziła, że rekompensata nie była niedozwoloną pomocą państwa. Podstawowe zasady mechanizmu rekompensaty były takie same jak w przypadku Autostrady Wielkopolskiej, inaczej jednak zastosowano system, co nie stwarzało problemów w zakresie konkurencji.
Biuro prasowe Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju poinformowało w przesłanym PAP oświadczeniu, że wie o wszczęciu postępowania z komunikatu Komisji. "Do MIiR nie wpłynęła jeszcze oficjalna korespondencja KE w tej sprawie" - zaznaczono.