Nie będzie można nie przyjąć mandatu? Ministerstwo odpowiada

Kilka dni temu w prasie i internecie pojawiła się informacja, że Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad nowymi przepisami dotyczącymi mandatów nakładanych na kierowców.

Media donosiły, że chcąc wyprowadzić sprawy mandatowe z sądów, ministerstwo chciało pozbawić kierowców prawa do odmowy przyjęcia mandatu. Obecnie mandatu zawsze można nie przyjąć, wówczas sprawa trafia do sądu, gdzie kierowca może udowadniać (z różnym skutkiem) swoje racje.

Po tych publikacjach Ministerstwo Sprawiedliwości wydało następujący komunikat:

"W Ministerstwie Sprawiedliwości nie powstał projekt, który wprowadzałby zasadę, że sprawca wykroczenia nie będzie mógł odmówić przyjęcia mandatu, a w przypadku, jeśli się z nim nie zgadza, musiałby składać sprzeciw do sądu. Informacje medialne na ten temat są nieprawdziwe.

Ministerstwo prowadziło prace koncepcyjno-analityczne, które miały na celu zwiększenie skuteczności ścigania sprawców czynów godzących w bezpieczeństwo ruchu drogowego. Ich efektem jest projekt zakładający m.in. surowsze karanie pijanych lub odurzonych narkotykami sprawców wypadków, a także kierowców, którzy prowadzą samochód, mimo że utracili do tego uprawnienia. Ten projekt nowelizacji Kodeksu karnego, Kodeksu wykroczeń, Kodeksu postępowania karnego i Prawa o ruchu drogowym znajduje się obecnie w fazie konsultacji międzyresortowych.

Żaden inny projekt nie powstał. Część propozycji zgłaszanych w czasie prac analityczno-koncepcyjnych nie zyskała akceptacji Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro. Prace nad tymi propozycjami nie będą kontynuowane.

Ministerstwo Sprawiedliwości przypomina ponadto, że każda propozycja zmian w prawie, która wyjdzie poza fazę prac analityczno-koncepcyjnych i przyjmie formę projektu, jest poddawana szerokim konsultacjom społecznym."

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przepisy
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy