Małopolskie. BMW driftem po boisku

21-latek z Nowego Targu postanowił podriftować swoim BMW. Nie byłoby w tym nic specjalnie dziwnego, gdyby nie zrobił tego na... piłkarskim boisku.

Najwidoczniej, zdaniem niektórych, na boiskach można nie tylko grać w piłkę - okazuje się, że da się na nich również driftować. Z takiego właśnie założenia wyszedł młody kierowca BMW.

Przyjechał on w nocy na sportowy obiekt w Ostrowsku, by pokręcić parę "bączków", przy okazji niszcząc murawę boiska. Straty, które wyrządził, zostały oszacowane na 12 tysięcy złotych.

Szybko namierzono sprawcę, jednak ten nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności za swoje wybryki. Nie chciał też słyszeć o pokryciu kosztów związanych z naprawą obiektu. Sprawa została więc zgłoszona na policję.

Reklama

Młody mieszkaniec Nowego Targu został przesłuchany i czeka na wyrok sądu. Na poczet przyszłych kar, policjanci formalnie zabezpieczyli już BMW 21-latka. Za zniszczenie boiska grozi mu kara więzienia na okres od 3 miesięcy do 5 lat. 

***

INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: policja | Małopolska | Nowy Targ | BMW | młody kierowca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy