Lód z tira spadł na osobówkę. Kierowca nie żyje

Tragiczny wypadek będący skutkiem, jakże częstego zimową porą, zaniedbania kierowcy samochodu ciężarowego.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 14 w miejscowości Drężewo. Jak wynika z ustaleń policji, na łuku drogi z dachu naczepy tira spadły bryły lodu. Niestety lód ten uderzył w przednią szybę Opla, który jechał z naprzeciwka. W wyniku tego, kierujący samochodem osobowym zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącym z przeciwka ciężarowym Mercedesem. Niestety w wypadku zginął kierowca Opla, 60-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. 

Na miejsce skierowane zostały patrole z ostrołęckiego ruchu drogowego oraz służby ratunkowe. Obecny był także prokurator, technik kryminalistyki oraz funkcjonariusze wydziału kryminalnego. Pod nadzorem prokuratora, wykonano szereg czynności, m.in. oględziny miejsca i pojazdów, zabezpieczono też dwie bryły lodu, które znajdowały się w Oplu. Obydwaj kierujący z pojazdów ciężarowych byli trzeźwi. Kierującemu ciężarowym DAFem, 40-letniemu mieszkańcowi Warszawy, zatrzymano prawo jazdy. 

Są to, jak na razie, wstępne ustalenia. Po zakończeniu dochodzenia można spodziewać się, że kierowcy tira, który nie odśnieżył naczepy, zostaną postawione poważne zarzuty.

Reklama
INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy