Koszmar polskich dróg. Śmierć 38 osób, tysiąc pijanych kierowców

38 osób zginęło, a 471 zostało rannych w ponad 380 wypadkach, do których doszło od piątku. Komenda Główna Policji uaktualnia statystyki i przestrzega kierowców.

Jak co roku w związku ze świętem Wszystkich Świętych w okolicach cmentarzy, na trasach wyjazdowych i wjazdowych do miast jest bardzo tłoczno.

Od piątku do środy w całym kraju trwa akcja "Znicz 2016", w którą zaangażowanych jest kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy. Na drogach dojazdowych do miast oraz w pobliżu cmentarzy jest więcej policjantów, którzy razem m.in. ze strażnikami miejskimi czuwają nad bezpieczeństwem. W ramach akcji "Znicz" cmentarze, przystanki i targowiska patrolowane są również przez policjantów ubranych po cywilnemu.

Reklama

Kierowcy powinni spodziewać się kontroli prędkości i stanu technicznego aut. Na ich pobłażliwość nie mogą liczyć ci, którzy prowadzą samochód pod wpływem alkoholu. Ci, którzy jeżdżą brawurowo, powinni pamiętać, że za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym traci się prawo jazdy.

Policja przypomina też o obowiązku noszenia w okresie jesiennym przez pieszych elementów odblaskowych poza terenem zabudowanym. Za brak "odblasków" grozi mandat.

W ubiegłym roku dzień Wszystkich Świętych przypadał w weekend, w ciągu trzech dni doszło wtedy do 225 wypadków. Zginęło w nich 30 osób, a 265 zostało rannych.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy