Kompletnie pijana spowodowała kolizję i próbowała uciec policjantom

Kobieta spowodowała kolizję, ale nie zamierzała pozostać na miejscu zdarzenia. Wkrótce okazało się, że miała powód, dla którego nie chciała spotkać się z policją.

Do zdarzenia doszło na jednej z ulic w Bydgoszczy, niemal na oczach policjantów. Kończyli oni właśnie kontrolę drogową jednego z aut, kiedy usłyszeli huk. Zaledwie kilkaset metrów dalej miała miejsce kolizja drogowa.

 

Kolizja i ucieczka z miejsca zdarzenia

Ponieważ jeden z uczestników odjechał z miejsca zdarzenia, policjanci nabrali podejrzeń, że może być nietrzeźwy, wobec czego pojechali za nim.

Już po chwili funkcjonariusze dostrzegli uszkodzonego Citroena C2, za kierownicą którego siedziała kobieta. Policjanci dawali kierującej sygnały wskazujące, że ma się zatrzymać, ona jednak nie reagowała. Samochód miał uszkodzone przednie koło, ale powoli cały czas jechał do przodu. 

Reklama

Kobietę udało się zatrzymać, kiedy próbowała skręcić w lewo w jedną z ulic, wówczas policjanci zajechali jej drogę i zmusili do zatrzymania. Jak wyglądała akcja, można dowiedzieć się z zamieszczonego w sieci nagrania z wideorejestratora.

Przypuszczenia funkcjonariuszy, co do stanu trzeźwości kobiety (a właściwie nietrzeźwości) potwierdziły się. Po tym, jak wyczuli od 42-latki woń alkoholu, przeprowadzili badanie alkomatem. W organizmie kierująca miała prawie 2,5 promila alkoholu.

Jaka kara grozi nietrzeźwej kierującej?

Kobieta poniesie konsekwencje swoich czynów. Straciła już prawo jazdy. Odpowie także za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli, mimo tego, że policjanci to sygnalizowali, a także za spowodowanie kolizji i popełnienie kilku wykroczeń. Grozi jej do 5 lat więzienia. 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kolizja | ucieczka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy