Kolizja ciężarówek, wszystkiemu winne zmęczenie?

Trwająca ponad 5 godzin wtorkowa blokada autostrady A4 w kierunku Tarnowa związana z kolizją samochodów ciężarowych była wynikiem tego, że jeden z kierujących najprawdopodobniej przysnął za kierownicą - ustaliła policja.

Jak poinformował w środę rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń sprawca kolizji został ukarany mandatem w wysokości 700 zł i 7 punktami karnymi. "Kierowca przyznał się policjantom, że był zmęczony i stracił koncentrację. Być może nawet przysnął na moment" - powiedział Gleń.

Do zablokowania autostrady A4 na wysokości Sterkowca tuż za węzłem w Brzesku doszło we wtorek przed g. 16. Kierowca lawety nie zachował należytej ostrożności i wjechał w tył innego pojazdu ciężarowego. Siła uderzenia była na tyle duża, że ciężarówka została wypchnięta na pas zieleni i zawisła na barierce rozdzielającej pasy ruchu.

Kierowcom ciężarówek nic się nie stało, ale utrudnienia trwały kilka godzin. Usunięcie ciężarówek wymagało ściągnięcia na miejsce ciężkiego sprzętu. Drogę udrożniono dopiero po godzinie 21.

Jak podkreślają tarnowscy policjanci zdarzenie to pokazuje, jak ważny jest cykliczny odpoczynek kierowców. Zwłaszcza tych przemierzających setki kilometrów dziennie. Funkcjonariusze apelują o zdrowy rozsądek, jazdę z dozwoloną prędkością oraz stosowanie się do zasady ograniczonego zaufania.

Reklama

Od redakcji:

Policja apeluje o to, żeby kierowcy odpoczywali, ale w obecnej sytuacji czas pracy kierowców zawodowych został wydłużony z 9 do 11 godzin. To decyzja Ministerstwa Infrastruktury związana z epidemią koronawirusa.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy