Kobieta zginęła na pasach. Kierowca BMW jechał za szybko?

​51-letnia kobieta zginęła po potrąceniu przez bmw na przejściu dla pieszych w Będzinie. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość, z jaką jechał 36-letni kierowca.

Jak podała śląska policja, do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem na oznakowanym przejściu dla pieszych przy ul. Sznajdera na będzińskim osiedlu Syberka.

"51-letnia mieszkanka miasta, przechodząc przez ulicę, została potrącona przez nadjeżdżające bmw. Piesza w następstwie obrażeń odniesionych w trakcie wypadku poniosła śmierć na miejscu" - opisywali policjanci.

Jadący bmw 36-latek, także mieszkaniec Będzina, był trzeźwy. Dokładne okoliczności tragedii ustalają policjanci pod nadzorem prokuratury. "Wstępne ustalenia mundurowych wskazują na nadmierną prędkość jazdy jako czynnika mającego istotny wpływ na skutki tego zdarzenia" - zaznaczyła będzińska komenda.

Było to kolejny podobny wypadek w ostatnich dniach w woj. śląskim. W sobotę wieczorem na oznakowanym przejściu w Tarnowskich Górach prowadzone przez 31-latka bmw potrąciło 72-latkę. Kobieta zmarła po przewiezieniu do szpitala.

Policja po raz kolejny apeluje do kierowców o przestrzeganie ograniczeń prędkości i zachowywali szczególną uwagę zwłaszcza w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz w rejonie skrzyżowań.(

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy