Jeździła autem bez prawa jazdy od 20 lat. Wpadła przez błahostkę

Jeśli mielibyśmy wskazać największą szczęściarę polskich dróg, byłaby nią niewątpliwie 40-letnia mieszkanka powiatu olsztyńskiego, która przez ostatnie 20 lat poruszała się autem bez uprawnień. Wreszcie została zatrzymana do kontroli… przez totalną błahostkę.

Jak to mawiają - nic nie trwa wiecznie. Po 20 latach kierowania pojazdami bez uprawnień, 40-letnia mieszkanka powiatu olsztyńskiego została zatrzymana do rutynowej kontroli. Jej szczęśliwa passa została jednak przerwana.

Wpadła przez totalną błahostkę

Do tej sytuacji doszło 28 marca ok. godz. 20.00 w Szczytnie na ul. Pasymskiej. To właśnie tam samochód marki Skoda zwrócił uwagę policjantów. Stało się tak, ponieważ auto poruszało się po zmroku bez włączonych świateł. Mundurowi postanowili zatrzymać Skodę do kontroli, żeby to sprawdzić. Jak się prędko okazało, 40-latka nigdy nie powinna znaleźć się za kierownicą samochodu. A zwłaszcza nie tego, bowiem blisko 2 miesiące wcześniej dowód rejestracyjny tego wozu został zatrzymany za brak przeglądu.

Reklama

Jeździła bez prawa jazdy od 20 lat

Zatrzymana do kontroli kobieta nie miała poczucia, że zrobiła coś złego. Jak przyznała, jest wzorowym kierowcą, bo nigdy nie miała nawet kolizji. Później dodała, że samochodami porusza się od 20 lat, choć nigdy nie zdała egzaminu na prawo jazdy. Po sprawdzeniu jej danych w policyjnej bazie, te informacje się potwierdziły. Teraz 40-latka odpowie przed sądem.

Kobiecie grozi ogromna grzywna

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, wobec osoby, która popełni tak nieodpowiedzialne wykroczenie, obowiązkowo orzekany jest zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Policjant obligatoryjnie przekazuje sprawę do sądu, gdzie grzywna może wynieść nawet 30 tys. złotych. Zatrzymany przez policję kierujący bez uprawnień, obowiązkowo dostanie także zakaz kontynuowania dalszej jazdy.

Dwie dekady bez żadnego wypadku

Z jednej strony przez 20 lat nie zainteresował się nią żaden patrol. Z drugiej, przez te wszystkie lata, ani razu nie spowodowała kolizji czy wypadku. Zatrzymana miała też na tyle dużo szczęścia, że przez dwie dekady nikt nie wjechał w nią.

***




INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kontrola drogowa | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy