Jechał ponad 210 km/h, bo "się spieszył"

Dolnośląscy policjanci zatrzymali kierowcę, który na drodze ekspresowej S5 jechał nawet 210 km/h. Mężczyzna tłumaczył, że się spieszył.

Funkcjonariusze z Wrocławia, pełniąc służbę radiowozem nieoznakowanym, wyposażonym w wideorejestrator, na drodze ekspresowej S5 zauważyli kierującego Fordem Mondeo, który jechał w ich ocenie z nadmierną prędkością.

Przeprowadzony przez policjantów pomiar, potwierdzając ich podejrzenia wykazał, że kierujący przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 80 km/h. 42 - letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego poruszał się z prędkością dochodzącą nawet do 210 km/h.

Po zatrzymaniu, jako usprawiedliwienie, mężczyzna oświadczył po prostu, że... się spieszył. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych, a na jego konto wpłynęło 10 punktów karnych.

Reklama
Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy