Jechał Lamborghini po S7 o 139 km/h za szybko. Dostał wysoki mandat
Funkcjonariusze grupy SPEED patrolowali drogę ekspresową S7 pod Krakowem, kiedy wyprzedziło ich Lamborghini. Odczyt wideorejestratora? Prawie 260 km/h, czyli prędkość maksymalna policyjnego BMW.
Piątek, 26 sierpnia, trasa S7 pod Krakowem, odcinek Widoma-Szczepanowice. Dwupasmową drogę ekspresową patrolują w nieoznakowanym radiowozie funkcjonariusze grupy SPEED, kiedy lewym pasem wyprzedza ich Lamborghini.
Droga ekspresowa to nie zamknięty tor
Policjanci podejmują pościg za sportowym samochodem, jednak mimo włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca Lamborghini nie zatrzymuje się. Być może nie słyszał sygnałów radiowozu, ponieważ ogłuszył go dźwięk sportowego silnika. Nie patrzył też w lusterka, ponieważ był skoncentrowany (miejmy nadzieję) nad tym co działo się przed autem.
A musiał się bardzo skupić, ponieważ pomiar prędkości wykazał, że kierowca radiowozu podczas trwającego... 1,4 s pomiaru jechał z prędkością 259,7 km/h. Dodajmy, że w tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 120 km/h, a więc przekroczył on prędkość o - uwaga - 139,7 km/h.
Na nagraniu widać, że Lamborghini również jechało bardzo szybko. Ile dokładnie? Wygląda na to, że nieco wolniej od radiowozu, bo w kadrze rośnie. Policjantowi trudno jednak zarzucić, że źle dokonał pomiaru - nie jest możliwe utrzymanie stałej odległości od innego auta, jadącego być może ponad 200 km/h, które znajduje się około 300-400 metrów z przodu. A tak to wyglądało:
Krótka jazda, wysoki mandat
Ostatecznie policjantom udało się jednak zatrzymać Lamborghini. Policja nie podaje, jak 45-letni mieszkaniec Miechowa tłumaczył swoją jazdą. Za popełnione wykroczenie nałożono na niego mandat w wysokości 2500 zł, a jego konto wzbogaciło się jeszcze o 10 punktów karnych.
Przy takiej prędkości (ok. 260 km/h) samochód w sekundę pokonuje 70 metrów, a droga hamowania zwykłego auta drogowego przekracza 200 metrów. Z kolei w przypadku Lamborghini testy wykazują, że z prędkości 200 km/h jest w stanie się zatrzymać na około 130 metrach.
***