Inspektorzy ITD dorwali lawetę z czołgiem. Ale nie chodziło o karę
Inspektorzy ITD "złapali" ciężarową lawetę na której przewożono czołg Leopard 2. Tym razem jednak nie chodziło o ukaranie nieuczciwego przewoźnika. Cała akcja była dobrze zaplanowana i miała głębszy sens.
Obecna sytuacja geopolityczna sprawia, że dość łatwo można spotkać na drogach transport czołgów lub innego rodzaju sprzętu wojskowego. Niemniej zatrzymujący się ostatnio na MOP-ie Kochlice Wschód, znajdującym się przy drodze ekspresowej S3, mogli być zdziwieni widząc lawetę z czołgiem oraz funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego.
Nie była to jednak kontrola spowodowana wykroczeniami kierowcy, a element ćwiczeń o nazwie Zestaw 23, które prowadzili inspektorzy z Legnicy. W szkoleniu brali również udział m.in. pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a także reprezentanci wojska czy straży pożarnej.
Ćwiczenia miały na celu pokazanie uczestnikom, jak duży wpływ na bezpieczeństwo na drodze i degradację nawierzchni ma odpowiednie rozmieszczenie ładunku. Inspektorzy omówili zasady prawidłowego zamocowania transportowanego towaru (w tym wypadku ważącego 50 ton czołgu Leopard), zwracając uwagę na odpowiednie użycie klinów, łańcuchów czy pasów.
Aby zobrazować uczestnikom ćwiczeń, jak ważne jest odpowiednie ulokowanie ładunku, po zważeniu całego zestawu, zmieniono położenie czołgu na naczepie. Ponowne ważenie przyniosło inny wynik, jeśli chodzi o nacisk osi na jezdnię.
Dopuszczalne naciski osi są ściśle określone podczas wykonywania przewozów ponadgabarytowych, a za ich przekroczenie grożą wysokie kary. Odpowiednie ustawienie ładunku nie tylko pozwoli jej uniknąć, ale uchroni przed degradacją drogę.
***