Graniczny pościg za kradzionym nissanem
90 tys. zł jest warte auto, które podczas minionego weekendu udało się odzyskać funkcjonariuszom ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku na granicy z Niemcami. Pojazd wróci do właściciela; trwają poszukiwania kierowcy - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału SG Joanna Konieczniak.
W sobotnią noc (15 sierpnia br.) funkcjonariusze ze Świecka wytypowali i skierowali do kontroli Nissana Qashqai na polskich numerach rejestracyjnych. Jego kierowca nie dostosował się jednak do wydanych poleceń i z dużą prędkością odjechał w głąb kraju. Funkcjonariusze ruszyli w pościg.
"W pościg włączył się drugi polsko-niemiecki patrol. Już podczas pogoni funkcjonariusze dokonali sprawdzenia tablic rejestracyjnych uciekającego pojazdu. Okazało się, że polskie tablice zamocowane na nissanie należą do innego pojazdu" - powiedziała rzeczniczka.
Dodała, że mężczyzna kierujący nissanem w pewnym momencie zatrzymał się i uciekł do pobliskiego lasu. Pomimo dokładnego sprawdzenia przyległego terenu nie został odnaleziony. Obecnie trwają jego poszukiwania.
We aucie były niemieckie tablice rejestracyjne. Nissan ma też wybitą szybę od strony pasażera i uszkodzone gniazdo diagnostyczne. Sprawą kradzieży zajęli się policjanci z komendy powiatowej w Sulęcinie.
Podczas tych wakacji to drugie auto porzucone podczas pościgu przez złodzieja bądź pasera. Do podobnego zdarzenia doszło 2 lipca. Wówczas został odzyskany luksusowy mercedes, a jego kierowca po niedługiej obławie zatrzymany. Był nim 24-letni obywatel Niemiec tureckiego pochodzenia, który ukrył się w zaroślach.