Ford wjechał pod pociąg, kierowca wyleciał z auta!

Policjanci z Wodzisławia Śląskiego wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w Radlinie na przejeździe kolejowym. Z ustaleń śledczych wynika, że kierujący fordem zlekceważył sygnalizatory nadające światło czerwone i zderzył się z nadjeżdżającym pociągiem towarowym.

Do zdarzenia doszło na oznakowanym przejeździe kolejowym w Radlinie przy ulicy Rybnickiej. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że kierujący fordem coguar zlekceważył sygnalizatory nadające światło czerwone i  wjechał na tory, wprost pod pociąg towarowy relacji Rybnik - Wodzisław Śląski.

31-latek kierujący fordem i 27-letni pasażer tego auta zostali przewiezieni do szpitala. Kierowca, który wypadł z samochodu nie odniósł poważnych obrażeń, natomiast pasażera przetransportowano śmigłowcem i wciąż walczy o życie.

Reklama

Dokładne okoliczności tego tragicznego wypadku wyjaśniają policjanci w wydziału kryminalnego wodzisławskiej komendy, wspólnie z prokuratorem.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy