Dziecko nie ma prawa jechać na quadzie!

Tragiczny finał miał sobotni wypadek, do którego doszło w małopolskim Ratułowie. 9-letni chłopiec, kierujący quadem, wyjechał z drogi podporządkowanej wprost pod nadjeżdżające Audi. Mimo starań lekarzy, chłopca nie udało się uratować.

Dzięki strażakom i ofiarności okolicznych mieszkańców, po wypadku 9-latkowi udało się przywrócić funkcje życiowe. W ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Krakowie. Obrażenia okazały się jednak zbyt poważne. Chłopiec zmarł w środę, 20 marca.

Wszystko wskazuje na to, że zarzuty w związku z wypadkiem usłyszeć mogą rodzice zmarłego chłopca. "Śledztwo zmierza w kierunku wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzenia, przyczyny wypadku lub niedopełnienia obowiązków przez opiekunów dziecka" - mówi prok. Jacek Tętnowski z nowotarskiej prokuratury.

Reklama

Udostępnienie jakiegokolwiek pojazdu mechanicznego osobie, która nie posiada uprawnień do jego prowadzenia, stanowi wykroczenie. Pogrążonym w żałobie rodzicom grozi postępowanie z artykułu 160 Kodeksu karnego. W paragrafie 1. czytamy, że "Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Co więcej, paragraf 2. precyzuje: "Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".

Problem dzieci poruszających się po drogach quadami czy motorowerami nie jest nowy. Rodzice często nie zdają sobie sprawy, że do prowadzenia tego rodzaju pojazdów (motorowerów i tzw. "czterokołowców lekkich") niezbędne jest prawo jazdy kategorii AM. To współczesny odpowiednik dawnej "karty rowerowej". Trzeba jednak pamiętać, że możemy uzyskać je dopiero po skończeniu 14 roku życia (do kursu przygotowawczego przystąpić można za zgodą rodziców na trzy miesiące przed tą datą). Mówiąc prościej - przed osiągnięciem tego progu wiekowego, żadne dziecko nie ma prawa poruszać się skuterem czy quadem po drodze publicznej. Może jeździć po terenie prywatnym, ale w razie wypadku, opiekunowie nadal będą odpowiadać za narażenie jego życia!

Wypada też zdawać sobie sprawę, że w przeciwieństwie do funkcjonujących niegdyś kart rowerowych, uzyskanie prawa jazdy kategorii AM nie ogranicza się do kilku prostych zadań wykonywanych na szkolnym boisku To "dorosłe" prawo jazdy wymagające odbycia kursu w szkole nauki jazdy i zaliczenia egzaminów państwowych w "dorosłym" ośrodku egzaminowania! Cena samego kursu - w zależności od miejsca zamieszkania - wahać się może w przedziale od 800 do około 1400 zł. Do tego dochodzą jeszcze koszty samych egzaminów i wyposażenia naszej pociechy w stosowne akcesoria, jak chociażby kask, obuwie czy rękawice ochronne!

Warto mieć to wszystko na uwadze, zanim przyjdzie nam do głowy kupić swojemu dziecku tego typu "zabawkę", lub - chociażby przy okazji komunii - obdarować w ten sposób najbliższych. Po prostu quad to niebezpieczny i wywrotny pojazd mechaniczny, a dzieci nie mają jeszcze takich zdolności psychofizycznych, by się bezpiecznie nim poruszać.

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy