Decyzja w sprawie mostu na A1. Autostrada o rok później!

Konstrukcja mostu powstającego na odcinku A1 Świerklany-Gorzyczki musi zostać wzmocniona - zdecydował śląski inspektor nadzoru budowlanego. Aby wykonać te prace, trzeba zmienić projekty wykonawcze obiektu. Całość robót ma być wykonana do końca sierpnia 2013 r.

Do tej pory budowa mostu była wstrzymana ze względu na stwierdzoną tam awarię. Ostatnio śląski inspektor podjął decyzję w sprawie przyszłości obiektu.

"Nakazuje ona wykonanie konkretnych robót budowlanych, które mają doprowadzić obiekt do takiego stanu, aby mógł być bezpiecznie użytkowany" - powiedział śląski inspektor nadzoru budowlanego Jan Spychała. Zgodnie z decyzją, musi zostać zmieniony przebieg tzw. kabli uciągających płytę dolną mostu, a sama płyta ma być dodatkowo wzmocniona specjalnymi poprzecznymi żebrami usztywniającymi.

Spychała przyznał, że zakres tych robót jest znaczny. Kable, które miały być prowadzone w płycie dolnej mostu, zgodnie z decyzją inspektora muszą być wyprowadzone na zewnątrz. "W ten sposób pozbywamy się perforacji i osłabienia tej płyty" - wyjaśnił Spychała. Niezależnie od tego płyta musi też być wzmocniona żebrami poprzecznymi.

Aby móc wykonać wskazane w decyzji prace, trzeba zmienić projekty wykonawcze obiektu; dopiero później most może zostać przebudowany. Całość robót ma być wykonana do końca sierpnia 2013 r. "Termin został naszym zdaniem zakreślony w sposób bezpieczny dla inwestora. Nie chcemy, aby nasza decyzja w jakikolwiek sposób wpłynęła na pośpiech na tej budowie" - podkreślił Spychała.

Inwestor, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), może zaskarżyć tę decyzję do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Rzeczniczka katowickiego oddziału GDDKiA Dorota Marzyńska-Koteras powiedziała, że Dyrekcja nie będzie się odwoływać i "niezwłocznie przystąpi do wdrażania nałożonych obowiązków". Zdaniem GDDKiA, wyłączną winę za awarię ponosi wykonawca i to on poniesie koszty dodatkowych prac.

10 kwietnia śląski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego wydał postanowienie w sprawie przerwania robót na powstającym tam moście autostradowym. Jako powód wskazał "wykonywanie robót w sposób mogący spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi lub zagrożenie mienia". Zażalenie na to postanowienie GDDKiA przesłała 12 kwietnia do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego. 8 maja Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego odrzucił zażalenie Dyrekcji.

Drogowcy argumentowali wówczas, że choć na budowie obiektu doszło w ostatnich miesiącach do dwóch awarii, eksperci i projektanci uznali, iż zdarzenia te nie wpłynęły na bezpieczeństwo prowadzonych robót, a ich realizacja "może być bezpiecznie kontynuowana według dostarczonego projektu".

Awarie podczas budowy mostu miały miejsce 22 grudnia i 13 marca. Pierwsza z nich, która polegała na wyrwaniu bloku kotwiącego podczas naprężania jednego z kabli, została już według drogowców naprawiona. Druga polegała na odspojeniu fragmentu betonu z dolnej części płyty mostu.

Cały odcinek A1 miał być pierwotnie gotowy w sierpniu 2010 r. W grudniu 2009 r. GDDKiA wypowiedziała kontrakt firmie Alpine Bau, podając jako powód niewielkie zaawansowanie robót. W przetargu na dokończenie inwestycji wybrano ponownie Alpine Bau (wartość kontraktu 555 mln zł).

Zgodnie z podpisanym 30 marca aneksem do kontraktu nowy termin zakończenia budowy całego odcinka - wraz z mostem - był wyznaczony na 26 lipca. Po wstrzymaniu prac i ostatniej decyzji nadzoru budowlanego o konieczności wzmocnienia konstrukcji mostu termin ten nie może być jednak dotrzymany.

"Sierpień 2013, wskazany przez nadzór budowlany, to termin maksymalny. Liczymy, że most i cały odcinek autostrady uda się oddać do użytku wcześniej; kiedy to nastąpi, trudno obecnie przewidywać" - powiedziała Marzyńska-Koteras.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas