Darmowe autostrady to prawie fakenews. Kto i za co nie zapłaci od 1 lipca?
Od 1 lipca autostrady będą darmowe - taki dominujący w mediach przekaz - jest bardzo nieprecyzyjny. Do tego stopnia, że wręcz można nazwać go "fakenewsem". Kto i za tak naprawdę nie będzie płacił już od najbliższej soboty? Wyjaśniamy.
Uchwalenie przepisów o bezpłatnych autostradach poszło szybko. Pierwsza zapowiedź zmian padła 14 maja. Podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział, że autostrady jeszcze w tym roku będą bezpłatne dla samochodów osobowych i motocykli.
Już trzy później, gdy Ministerstwo Infrastruktury opublikowało projekt nowelizacji ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym, szybko okazało się, że zwolnienie z opłat obejmie tylko bardzo niewielką część polskich autostrad oraz nie będzie dotyczyć wszystkich kierowców.
Obecnie kierowcy samochodów osobowych płacą na pięciu odcinkach trzech autostrad, czyli:
- A1 na odcinku Rusocin - Nowa Wieś,
- A2 na odcinku Konin - Świecko
- A2 na odcinku Stryków - Konin
- A4 na odcinku Wrocław - Sośnica
- A4 na odcinku Katowice - Kraków
Chodzi o państwowe odcinki autostrad, a takie są tylko dwa:
- A2 Stryków - Konin (99 km)
- A4 Wrocław - Sośnica (162 km)
To na nich od 1 lipca zostaną zniesione opłaty. Pozostałymi zarządzają firmy prywatne i nadal będą na nich płacić wszyscy kierowcy. Darmowe staje się więc 261 km autostrad, które do tej pory były płatne, a przy tym najtańsze. Bezpłatnie pojadą jednak tylko kierowcy samochodów osobowych i motocykliści. Kierowcy ciężarówek czy autobusów nadal będą płacić.
Najtaniej jest na odcinkach zarządzanych przez GDDKiA, a więc tych, które od 1 lipca będą darmowe. Cena na nich wynosi 10 gr za kilometr. Dlatego pokonanie 99 km ze Strykowa do Konina kosztuje do końca czerwca 9,9 zł, a 162 km z Wrocławia do Sośnicy pod Gliwicami - 16,2 zł. Od 1 lipca kierowcy nie będą już ponosić tych opłat.
Niestety, chcąc jechać z Konina do Świecka trzeba zapłacić 102 zł za 255 km (40 gr za kilometr), 152 km Amber One z Rusocina do Nowej Wsi kosztują 29,9 zł (niecałe 20 gr za kilometr), a z Katowic do Krakowa zapłacimy 30 zł za 60 km (50 gr za kilometr trasy).
Nowe przepisy, które zaczną obowiązywać 1 lipca wprowadzają również zakaz wyprzedzania dla kierowców cieżarówek (pojazdy kategorii: N2 o DMC od 3,5 do 12 ton i N3 o DMC powyżej 12 ton) na drogach ekspresowych i autostradach. Przepisy mówią wprowadzają wyjątek, że wyprzedzanie jest możliwe, jeśli wolniejszy pojazd "porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej". Przepisy nie określają, co to znaczy "prędkość znacznie mniejsza", natomiast resort infrastruktury uważa, że wystarczy 10 km/h różnicy prędkości, by wyprzedzanie było dozwolone.