Czołowe zderzenie dwóch bmw. Cud, że nikt nie zginął

Policjanci z Polkowic likwidowali skutki poważnie wyglądającej kolizji, do której doszło na krajowej "trójce" w okolicach Gaworzyc. Pojazd marki BMW podczas manewru wyprzedzania, zderzył się czołowo z innym samochodem.

Późnym wieczorem w sobotę dyżurny jednostki w Polkowicach otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na drodze krajowej nr 3 w okolicach Gaworzyc. Funkcjonariusze, którzy dotarli na miejsce zastali przerażający widok doszczętnie zniszczonych pojazdów.

- Zazwyczaj zdarzenia z tak poważnymi skutkami niestety niosą za sobą ofiary śmiertelne - powiedziała asp. szt. Aleksandra Urban, która wykonywała czynności na miejscu opisywanego zdarzenia. W tym wypadku było - na szczęście - zupełnie inaczej. Dwójka kierowców uczestniczących w zdarzeniu została, co prawda przewieziona do pobliskiego szpitala, jednak jak ustalili lekarze, nie odnieśli oni obrażeń zagrażających ich życiu.

Reklama

Policjanci wstępnie ustalili, że kierująca pojazdem marki BMW 28-letnia kobieta, wykonując manewr wyprzedzania pojazdu ciężarkowego, zderzyła się czołowo z samochodem tej samej marki, który jechał z przeciwnego kierunku.

Wszelkie okoliczności tego zdarzenia wyjaśni policyjne postępowanie. Już teraz jednak funkcjonariusze zatrzymali mieszkance powiatu nowosolskiego prawo jazdy. Zarówno 28-latka, jak i kierujący drugim bmw 30-letni mężczyzna zostali przebadani na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Alkomat w obu przypadkach wykazał wartość 0,00 mg/l.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy