Ciężarówka po przeglądzie... w fatalnym stanie!

​Nadmierne ubytki powietrza w układzie pneumatycznym, wyciekające płyny eksploatacyjne, popsute oświetlenie - to tylko kilka usterek ujawnionych podczas kontroli dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Zaskakującym był fakt, że kontrolowana ciężarówka kilka dni wcześniej pozytywnie przeszła przegląd techniczny.

Niezabezpieczony ładunek sypki zwrócił uwagę inspektorów ITD, którzy 3 lipca prowadzili działania na drogach Sycowa w powiecie oleśnickim. Zatrzymany przedsiębiorca wykonywał niezarobkowy przewóz na potrzeby własne. Kontrola wykazała liczne uchybienia - brak właściwego zabezpieczenia ładunku był początkiem długiej listy stwierdzonych nieprawidłowości.

Inspektorzy stwierdzili poważne wady stanu technicznego. Z pojazdu wyciekały płyny eksploatacyjne, oświetlenie było popsute, a w układzie pneumatycznym odnotowano nadmierne ubytki powietrza. Przy tylu poważnych i zagrażających bezpieczeństwu nieprawidłowościach dziwił  fakt, że cztery dni przed kontrolą pojazd pozytywnie przeszedł przegląd techniczny. 

Reklama

Prowadzący z kolei nie posiadał swojej karty kierowcy, twierdził, że zostawił ją w innym pojeździe. Brakowało również dokumentacji dotyczącej przewożonego ładunku oraz badania okresowego tachografu. Listę wad zamykały nieprzymocowane elementy metalowe, m.in. duże nakrętki. W trakcie jazdy te elementy mogły odpaść - były zatem poważnym zagrożeniem w ruchu.

Inspektorzy zakazali dalszej jazdy, zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, ukarali kierowcę siedmioma mandatami karnymi oraz wszczęli postępowanie wyjaśniające wobec przedsiębiorcy.

ITD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy